Szacuje się, że w ukraińskich silosach utknęło 22 mln ton zboża. Bez niego wielu biedniejszym krajom na świecie grozi klęska głodu. Ukraina przed wojną dostarczała połowę wszystkich zbóż do Światowego Programu Żywnościowego ONZ. A Rosja nie godzi się na odblokowanie ukraińskich portów. Możliwości transportu kolejowego poprzez Rumunię (port w Konstancy) i Polskę są ograniczone.
Rozwiązań poszukiwano podczas czwartkowego posiedzenia w Nowym Jorku z udziałem m.in. sekretarza generalnego ONZ António Guterresa i sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena. Jak donosi „The Wall Street Journal”, jedną z rozważanych opcji jest tranzyt zboża poprzez Białoruś do litewskiego portu w Kłajpedzie, co tylko częściowo rozwiązałoby problem. W zamian Stany Zjednoczone miałyby zawiesić sankcje wobec białoruskiej korporacji Biełaruśkalij, jednego z największych producentów nawozów potasowych na świecie.