Szkody wyrządzone przez rosyjskiego agresora już teraz szacuje się na 200–500 mld euro, ale ta liczba na pewno wzrośnie. – Produkt krajowy brutto w Ukrainie wynosił w 2021 roku 180 mld euro. Ostateczne straty będą pewnie sięgały kilkukrotności tej kwoty – uważa Torbjorn Becker, szef sztokholmskiego think tanku SITE, który jest jednym z autorów opracowania zaprezentowanego przez waszyngtoński CEPR. Po raz pierwszy ekonomiści próbują w nim oszacować koszty wojny i zaproponować model wsparcia Ukrainy.
Szacowanie strat odbywa się dwutorowo. Z jednej strony wiadomo, ile była warta ukraińska gospodarka i należy teraz ocenić, w jakim stopniu została zniszczona. To daje nam wspomniane 200–500 mld euro. Z drugiej strony na miejscu trwa cały czas zbieranie dowodów na wyrządzone przez Rosję szkody. Te prace koordynuje Kijowski Instytut Ekonomii. Jego szef Timotij Mylowanow mówi nam, że każdy kawałek zburzonej infrastruktury dokumentowany jest na zdjęciach i wideo. Na razie składają się one na kwotę 60–80 mld euro, ale nie ma jeszcze szacunków z terenów wokół Kijowa, niedawno wyzwolonych przez armię ukraińską. Podobnie jak nie ma danych dotyczących znajdujących się na linii frontu Mariupola i Charkowa. W rezultacie – zdaniem Mylowanowa – ta kwota jest już teraz na pewno dwa razy większa. Do zburzonej infrastruktury dochodzą koszty wszystkich niezrealizowanych transakcji, utraconych możliwości prowadzenia biznesu czy szkód wyrządzonych na rynku pracy.
Produkt krajowy brutto w Ukrainie wynosił w 2021 roku 180 mld euro. Ostateczne straty będą pewnie sięgały kilkukrotności tej kwoty
Kwota nie obejmuje kosztów oczyszczenia środowiska, które też będą znaczące.
Jak można sfinansować odbudowę ukraińskiej gospodarki, gdy wojna już się zakończy? Pierwsze i oczywiste źródło to reparacje wojenne ze strony Rosji. Zakładając jednak, że Moskwa nie będzie chciała płacić, trzeba będzie siłą zająć część jej aktywów. Pierwszy i najłatwiejszy sposób to przekazanie Ukrainie zamrożonych już zagranicznych aktywów Banku Rosji. Przed wojną rezerwy dewizowe wynosiły 640 mld euro, z czego ponad połowa znajdowała się w zachodnich bankach centralnych i została zamrożona. Z tego tytułu Ukraina mogłaby uzyskać 300–400 mld euro.