Aleppo, największe syryjskie miasto, zostało zniszczone podczas walk toczonych pomiędzy rządem Syrii i dżihadystami. Przed wojną populacja chrześcijan na tych terenach liczyła 160 tys. osób.

240 chrześcijan z Aleppo - wśród nich także jazydzi - zostało przetransportowanych z miasta do granicy z Libanem. Operacja wywiezienia ich z kraju trwała dwa miesiące i trzymana była w ścisłej tajemnicy. W bezpiecznym dotarciu do granicy z Libanem syryjskim rodzinom pomogły grupki cywilów. Z informacji BBC wynika, że niektórzy z uchodźców mieli znajomości wśród ludności belgijskiej.

Na libańskiej granicy na uchodźców czekali przedstawiciele belgijskiej ambasady w Bejrucie i pracownicy NGO'sów. Pomogli uciekinierom dostać się do Belgii. Chrześcijańskie rodziny mają mieć przyznany azyl w tym kraju.

Belgia jest jednym z kilku europejskich krajów, który pomaga chrześcijanom i innym prześladowanym mniejszościom religijnym z Syrii.