Cena suwerenności Polski wyrażona w cenie gazu

Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztować nasz kraj pożegnanie się – najlepiej raz na zawsze – z Władimirem Putinem i jego niedającą o sobie zapomnieć ekipą, czyli uniemożliwienie Kremlowi celowania w Polskę z rosyjskiej broni gazowej. Mam wszak nadzieję, że zapowiedziane przez rząd prace obliczeniowe trwają, że wkrótce ruszą prace projektowe, a niewiele później – budowlane.

Publikacja: 16.01.2009 20:24

[b][link=http://blog.rp.pl/gabryel/2009/01/16/cena-suwerennosci-polski-wyrazona-w-cenie-gazu/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Tym bardziej iż Polakom nie trzeba przypominać, że niepodległość oraz suwerenność mają swoją cenę. Znając historię naszego narodu, śmiało możemy określać mianem szczęściarzy tych z nas, którzy żyją w czasach, gdy daje się ten koszt wyrazić oraz ponieść w pieniądzach, a nie w czymś zupełnie innym, dużo boleśniejszym.

Najnowszego dowodu na prawdziwość tego twierdzenia dostarczają wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej" przez GfK Polonia. Wynika z niego jasno, że prawie dwie trzecie z nas uważa, iż uzależnienie Polski od dostaw rosyjskiego gazu to zagrożenie dla suwerenności naszego państwa.

Polacy są przekonani, że władze powinny uczynić wszystko, co się da, aby uniezależnić nas od rosyjskiego gazu; powinny zwiększać wydobycie węgla (26 proc. wskazań), inwestować w elektrownie atomowe (38 proc.), a także kupować gaz od innych dostawców, nawet jeśli byłby on droższy (29 proc.).

Szczególnie krzepiąca jest informacja, że aż 55 proc. Polaków byłoby skłonnych płacić za gaz więcej niż w tej chwili, gdyby pomogło to w uniezależnieniu się od Moskwy. Aż 84 proc. z nas zadeklarowało gotowość płacenia za nierosyjski gaz do 30 proc. drożej, natomiast 11 proc. z nas – do 50 proc. drożej.

Teraz trzeba więc trzymać rząd Donalda Tuska za słowo i pilnować terminów ujętych w ogłoszonym w tych dniach planie działań na rzecz bezpieczeństwa energetycznego Polski. Planie obejmującym wzniesienie elektrowni jądrowych, zbudowanie gazoportu i podpisanie umów na dostawy gazu skroplonego LNG, rozbudowanie magazynów gazu ziemnego, zwiększenie wydobycia polskiego gazu oraz ocenienie szans na pozyskiwanie gazu z Danii i z gazociągu Nabucco.

Czy cena tej operacji – uniezależnienia się od rosyjskiego gazu – może grać jakąkolwiek rolę, skoro jest to w istocie cena suwerenności Polski?

[b][link=http://blog.rp.pl/gabryel/2009/01/16/cena-suwerennosci-polski-wyrazona-w-cenie-gazu/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Tym bardziej iż Polakom nie trzeba przypominać, że niepodległość oraz suwerenność mają swoją cenę. Znając historię naszego narodu, śmiało możemy określać mianem szczęściarzy tych z nas, którzy żyją w czasach, gdy daje się ten koszt wyrazić oraz ponieść w pieniądzach, a nie w czymś zupełnie innym, dużo boleśniejszym.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka