Reklama

Premier konserwuje działkową patologię

Polski Związek Działkowców jest organizacją potężną, jednym z najliczniejszych stowarzyszeń w Polsce. Zagarnął rząd dusz działkowców, mówiąc im, że w sprawie ogródków pracowniczych nie może być inaczej, z większą korzyścią dla dobra publicznego.

Aktualizacja: 12.08.2013 02:57 Publikacja: 12.08.2013 02:57

Marcin Piasecki

Marcin Piasecki

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Właśnie. Narracja PZD rządzi. Kupują ją zarówno rządzący, którzy właśnie dzielnie wycofują się ze swoich własnych pomysłów dotyczących działkowców, jak i opinia publiczna. Wbrew faktom i wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Fakty są takie, że rzesze działkowców zostały niemalże uwłaszczone na swoich poletkach za czasów PRL. Miało to wtedy element racjonalności, w gospodarce powszechnego niedoboru liczył się każdy owoc i każde warzywo. Mówiono też, że ogrody to enklawy wypoczynku dla zmęczonych, niezbyt majętnych. Choć akurat ci zmęczeni i niezbyt majętni, którzy działek nie mają, do ogrodów wpuszczani nie byli.

Ciekawe, że tego typu argumentację próbuje się utrzymać także dzisiaj. Nie dziwię się związkowi działkowców, który jak niepodległości broni własnego monopolu. Krzepią nieco badania przytaczane w dzisiejszej „Rz" – Polacy nie zgadzają się na rozdawnictwo.

Tak czy inaczej postępowanie premiera musi być elementem pewnej refleksji. Otóż mamy do czynienia z próbą konserwowania sytuacji, która jest nie do utrzymania. Prędzej czy później działkowcy będą musieli ustąpić z centrów miast. Ich ogrody coraz bardziej przypominają slumsy postawione na makabrycznie drogiej ziemi. Gdyby owe grunty sprzedać, być może minęłaby groźba podwyżki najróżniejszych opłat i pojawiłyby się nowe możliwości inwestycyjne.

Nie w tej kadencji, to w innej sprawa musi być rozwiązana. Działkowcy, zamiast kurczowo bronić swoich szańców, powinni rozejrzeć się za nowymi terenami. Problem jest taki, że trzeba je kupić, a nie – jak dotychczas – dostać za darmo.

Reklama
Reklama

Platforma rozda za darmo ogródki działkowe?

Komentarze
Jerzy Haszczyński: Sojusz Trump-Putin. Do jakich nacisków może się posunąć amerykański prezydent?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Nowa Jałta, a sprawa polska. Mamy jeszcze czas, by się przeciwstawić
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Karol Nawrocki z prezentem od Donalda Trumpa. Donald Tusk musi się cofnąć
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Aferka KPO. Czy wystarczy nie defraudować?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem dzięki kanclerzowi Niemiec
Reklama
Reklama