Nagrodę przyznaje Norweska Akademia Nauk. Laur ten został ustanowiony w 2002 roku, w dwusetną rocznicę urodzin norweskiego matematyka Nielsa Abla, Wysokość nagrody wynosi 6 milionów koron norweskich (ok. 800 tys. euro).
No właśnie, dlaczego jest to odpowiednik Nagrody Nobla a nie Nagroda Nobla?
Odpowiedź formalna: Regulamin Nagrody Nobla nie przewiduje przyznawania jej matematykom, podobnie jak astronomom.
Odpowiedź pogłębiona: Regulamin Nagrody Nobla to zbyt ciasny gorset dla współczesnej nauki. Od czasu otwarcia testamentu Alfreda Nobla minęło z górą sto lat, nauka zdążyła już wbić się w lata, przytyła, wyrosła z gimnazjalnego mundurka. Odkrycia astronomiczne trafiają na pierwsze strony gazet - ale w noblowskiej puli nie ma miejsca dla odkrywców nowych planet czyli nowych światów. Jęśli się nad tym zastanowić, chyba nie ma odkrycia naukowego które można postawić ponad odkrycie nowego świata? I ono nie jest warte Nagrody Nobla? Nie jest, nie przewiduje tego skostniały regulamin. Dlatego nie tylko matematyka, coraz więcej dziedzin naukowych funduje sobie "odpowiedniki" Nagrody Nobla.
Niech pozory nie mylą, Prix Nobel traci na prestiżu, mimo, że media frenetycznie pompują estymę w to wyróżnienie, natomiast o nagrodach o wielkiej wartości, nie tylko materialnej, jedynie przebąkują.