„Jestem Karol Nawrocki i powiem wszystko, co tylko chcesz usłyszeć" – tym jednym zdaniem można streścić wystąpienie popieranego przez PiS kandydata. Podczas zorganizowanej w niedzielę konferencji – partia unikała słowa „konwencja” – Karol Nawrocki zaprezentował program: podatki będą niskie, ale armia największa, a kurs na prawo jazdy bezpłatny. Państwo zbuduje mieszkania, ale w konstytucji znajdzie się zapis, który zagwarantuje, że nie zostanie wprowadzony podatek katastralny. Oczywiście, dziennikarze zaraz po wystąpieniu będą pytać, skąd kandydat chce na to wszystko wziąć pieniądze, ale on przecież „dowiezie”, bo „pogoni rząd do pracy” – to powinno wystarczyć. Na „chłopski rozum”. W końcu tyle o nim mówił zaproszony na scenę Rafał Ziemkiewicz.