Tomasz Krzyżak: Władza nigdy nie zginie

Ustrój zmienił się w Polsce ponad trzydzieści lat temu, ale hasło, mówiące o tym, że władza zawsze się wyżywi, pozostało jak najbardziej aktualne.

Publikacja: 12.04.2022 20:19

Tomasz Krzyżak: Władza nigdy nie zginie

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

W czasie, gdy szalejąca inflacja winduje ceny podstawowych artykułów żywnościowych, gdy o kilkadziesiąt (a w niektórych przypadkach nawet kilkaset) procent wzrosły ceny gazu i prądu, gdy na stacji benzynowej mocno trzeba ściskać portfel, gdy podnoszone co rusz stopy kredytowe powodują, że rosną też raty kredytów, gdy przedsiębiorcom rośnie ciśnienie kiedy trzeba puścić do ZUS składkę obliczoną wedle regulacji Polskiego Ładu, władza nie ma oporów, by przyznać kolejne przywileje posłom. I to parę tygodni po tym jak prezes PiS Jarosław Kaczyński ostrzega, że musimy być przygotowani na nieco gorsze czasy.

Czy czas zaciskania pasa, spowodowany także działaniami wojennymi w Ukrainie, gdy w kolejce po podwyżki stoją pracownicy administracji samorządowej, pracownicy służby zdrowia, nauczyciele, służby mundurowe i cała rzesza zatrudnionych w innych sektorach, jest dobrym momentem, by podwyższać posłom ryczałt na wynajem mieszkania?

Inteligentny czytelnik, który obserwuje to co dzieje się wokół niego, a przede wszystkim odczuwający skutki podwyżek w swoim portfelu, na tak postawione pytanie odpowie sam.

Czytaj więcej

Posłowie dostali kolejną podwyżkę z Sejmu. Tym razem na mieszkanie

Ktoś oczywiście może powiedzieć: „panie redaktorze, niech pan będzie uczciwy wszak pan też dostał coś od rządu, obniżono akcyzę na paliwa, VAT na gaz obniżono do zera, mniejszymi stawkami podatkowymi obciążona jest żywność”. Będzie miał rację stawiając taką tezę. Tyle tylko, że wspomniane obniżki – rząd określa je mianem programów osłonowych – są ograniczone czasowo. Lada moment wrócą do poprzednich poziomów, a posłom jednak w kieszeni zostanie.

Jakie są zatem motywacje rządzących, którzy posłom dają, a innym nie? Właściwie trudno powiedzieć, bo też trudno nadążyć za tokiem ich myślenia. W przeszłości bywało już tak, że władza coś sobie przyznawała, a pod naciskiem opinii publicznej rezygnowała. Osiągano pewien efekt PR, by po kilku miesiącach jak sprawa przycichnie i tak wrócić do tego co zakładano. Możliwe, że i tak stanie się także teraz. I będzie to kolejny dowód na to, że władza krzywdy nigdy zrobić sobie nie da. Psy poszczekają, a karawana i tak pojedzie dalej.

Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Broń atomowa na Białorusi to problem dla Aleksandra Łukaszenki, nie dla Polski
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: PiS nie skończy jak SLD. Rozliczenia nie pogrążą Kaczyńskiego
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność