Aktualizacja: 02.07.2017 20:50 Publikacja: 02.07.2017 19:17
Foto: PAP, Piotr Polak
W Prawie i Sprawiedliwości nie doszło do żadnych rozliczeń. Na obrazie rządzącej Polską większości nie pojawiły się też żadne pęknięcia. Nawet jeśli wiadomo, że istnieją, a eksperci z łatwością potrafiliby je wskazać, kongres Zjednoczonej Prawicy był wielką demonstracją jedności.
Taki też był zamysł organizatorów i temu służył wybór lokalizacji. Polacy mieli zobaczyć silną drużynę reformatorów budujących nowoczesne państwo mimo kłód rzucanych pod nogi przez poprzednie elity. Ekipę, która służy najszerzej rozumianemu interesowi narodowemu, a nie – jak poprzednicy – interesowi wybranych. Siermiężne wnętrza lokalnej hali sportowej były zresztą dobrą do tego scenografią. Podkreślały, że PiS reprezentuje przeciętnego obywatela.
W czasie debaty prezydenckiej Karol Nawrocki uciekał od odpowiedzi na temat sprawy z mieszkaniem pana Jerzego Ż....
Wszystkim moim Czytelnikom życzę długiej pamięci tak w życiu prywatnym, jak i publicznym, i liczę, że zrobią z n...
Debata w TVP miała być wielkim finałem kampanii prezydenckiej, a okazała się przydługim, bardzo ciężkostrawnym w...
W debacie telewizyjnej kandydatów na prezydenta dość chaotycznie wybrzmiewały ich poglądy na gospodarkę. Solidar...
Wymieniając ciosy w debacie TVP, Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki nie zawsze nawet na siebie patrzyli: zagrali...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas