Reklama

Tak zwane narzędzia

Od kilku dni furorę robią „narzędzia", „lewary" i „mnożniki". Będziemy je stosować dla „bezpieczeństwa". Premier Tusk w swoim orędziu użył tego słowa 26 razy. Pobił pod tym względem premiera Kaczyńskiego

Publikacja: 16.10.2012 19:53

Robert Gwiazdowski

Robert Gwiazdowski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

„Bezpieczeństwo" osiągniemy dzięki różnym „narzędziom", które przygotował rząd. Mówili o nich ministrowie Rostowski, Budzanowski i Nowak. Podstawowym „narzędziem" służącym „bezpieczeństwu" ma być „lewar".

Nie, nie będzie to znany wszystkim dźwignik, czyli narzędzie do pionowego przemieszczania (podnoszenia) obiektów. To będzie „leverage" - czyli „dźwignia finansowa".

Jej zastosowanie skutkuje działaniem „efektu mnożnikowego". Ten „mnożnik" to „stosunek zmiany dochodu do zmiany planowanych wydatków autonomicznych". Określa on, o jaką wielkość wprowadzonego do gospodarki wydatku autonomicznego wzrośnie produkcja i dochód. W teorii mnożnik jest zawsze większy od 1, gdyż „każda zmiana w wydatkach inwestycyjnych uruchamia łańcuch zmian w wydatkach konsumpcyjnych".

Dzięki temu możliwe będzie „wejście smoka" - które zapowiedział minister Rostowski. Co prawda przez minione pięć lat smok był jakiś taki ospały. Udało mu się zwiększyć jedynie biurokrację i podatki. Ale teraz się rozbudził. Jak to w bajkach o smokach bywa, może on zażądać dziewic. Za dziewice robić będą prezesi Krawiec, Kilian, Wirth, Lubera i - najbardziej chyba predestynowana do tej roli - pani prezes Piotrowska-Oliwa. Akcje ich spółek mają być wniesione do Banku Gospodarstwa Krajowego. I tam pomnoży się ich wartość. Dzięki „lewarowi". Jak BGK otrzyma akcje o wartości 10 miliardów, to będzie mógł wyemitować obligacje o wartości 40, a może nawet 70 miliardów.

Jak ja chciałbym zaciągnąć kredyt w jakimś banku pod zastaw akcji Orlenu, PGE, KGHM, Tauronu i PGNiG o wartości „10", to który bank da mi kredyt w wysokości „40" albo może nawet „70"? Mnie oczywiście nie da, ale rządom banki takie kredyty przez lata dawały. Dlaczego? Bo rządy ustanowiły prawo, zgodnie z którym ryzyko, że rządy nie spłacą swoich zobowiązań, wynosi zero! To jest takie „narzędzie", które nazywa się „ważenie aktywów ryzykiem".

Reklama
Reklama

Ale jakoś tak się stało, że „narzędzie" w postaci „lewara" stosowane w Grecji, w dłuższej perspektywie czasu przyniosło „efekt mnożnikowy" „mniej niż zero". Choć to w matematyce niemożliwe, w ekonomii keynesowskiej okazało się możliwe. Ale, jak mówił Keynes pytany, jak w dłuższej perspektywie czasu sprawdzi się jego teoria, „w dłuższej perspektywie czasu wszyscy będziemy martwi". Pod tym względem Keynes miał rację.

Autor jest adwokatem, profesorem prawa, prezydentem Centrum im. Adama Smitha.

„Bezpieczeństwo" osiągniemy dzięki różnym „narzędziom", które przygotował rząd. Mówili o nich ministrowie Rostowski, Budzanowski i Nowak. Podstawowym „narzędziem" służącym „bezpieczeństwu" ma być „lewar".

Nie, nie będzie to znany wszystkim dźwignik, czyli narzędzie do pionowego przemieszczania (podnoszenia) obiektów. To będzie „leverage" - czyli „dźwignia finansowa".

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rządzenie zabójcze dla koalicjantów KO. Wybory będą wcześniej?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Komentarze
Estera Flieger: Konflikt Nawrockiego z Tuskiem to ściema. Żaden nie chciał lecieć do USA
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama