Granica interesu publicznego - komentarz Bartosza Węglarczyka

Nie widzę żadnego interesu publicznego w rozmowach opublikowanych dziś przez tygodnik "Wprost".

Publikacja: 23.06.2014 10:35

Przeczytałem uważnie zapisy rozmów min. Sikorskiego z panem Rostowskim oraz prezesa Orlenu z panem Grasiem. W obu nie znajduję niczego, co upoważniałoby media do ich publikacji.

No, może fragment wypowiedzi szefa dyplomacji o stanie sojuszu Polska-USA powinien być znany opinii publicznej. Gdybym to jednak ja miał podejmować decyzję o publikacji tej rozmowy, to poprosiłbym MSZ o rozmowę z ministrem i cytując mu ten jeden konkretny zapis poprosiłbym min. Sikorskiego o wyjaśnienie swej opinii.

Reszta rozmowy nie zasługuje na publikację. Nie ma tam politycznych interesów, są prywatne opinie dwóch ludzi, wyrażane prywatnie poza pracą. Każdemu z nas zdarza się rozmawiać o pracy podczas prywatnych spotkań i to, co tam mówimy, jest naszą prywatną sprawą.

W rozmowie prezesa Orlenu z rzecznikiem rządu nie znalazłem w ogóle niczego. Poza tym, że życzę Orlenowi powodzenia w ściągnięciu U2 do Polski.

"Wprost" twierdzi, że dokonał selekcji materiału usuwając odniesienia do spraw prywatnych. W jednym miejscu dokonując tej selekcji redakcja popełniła co najmniej jeden poważny błąd: ujawniła fragment rozmowy dotyczący szczegółów operacji antyterrorystycznych polskiego rządu skierowanych przeciwko Al-Kaidzie. Takich rzeczy robić po prostu nie wolno.

Jednocześnie mam nadzieję, że któryś z posłów zapyta w interpelacji pana premiera o to, jakie są w rządzie zasady używania funduszy reprezentacyjnych. Oburza mnie, że politycy umawiają się na prywatne - jak twierdzą - rozmowy płacąc bardzo wysokie rachunki z pieniędzy publicznych (wbrew temu, co twierdzi NBP, fundusz reprezentacyjny prezesa nie jest jego prywatną kasą).

Chciałbym wiedzieć, jak często i ile płacą wysocy urzędnicy za prywatne kolacje i obiady. Czy naprawdę państwo musi płacić za drogie wina i koniaki, jeśli nie jest to spotkanie np. międzynarodowe? Czy z moich wyższych podatków naprawdę muszę finansować bardzo, bardzo drogie kolacje ministrów?

Przeczytałem uważnie zapisy rozmów min. Sikorskiego z panem Rostowskim oraz prezesa Orlenu z panem Grasiem. W obu nie znajduję niczego, co upoważniałoby media do ich publikacji.

No, może fragment wypowiedzi szefa dyplomacji o stanie sojuszu Polska-USA powinien być znany opinii publicznej. Gdybym to jednak ja miał podejmować decyzję o publikacji tej rozmowy, to poprosiłbym MSZ o rozmowę z ministrem i cytując mu ten jeden konkretny zapis poprosiłbym min. Sikorskiego o wyjaśnienie swej opinii.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka