Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.10.2017 19:03 Publikacja: 15.10.2017 20:53
Foto: AFP
To niektórym może nie pasować do wyników niedzielnych wyborów do austriackiego parlamentu. Bo sukces wyborczy odnosi się tam, głosząc hasła ochrony granic, niechęci do islamu i wstrzymania imigracji. Do tego obietnice wielkiej zmiany, zaprowadzenia porządku u siebie i w Europie. Prawo, sprawiedliwość, suwerenność.
Takie poglądy reprezentują oba zwycięskie ugrupowania – ograniczę się do ich oficjalnych nazw – partia ludowa (ÖVP) i partia wolnościowa (FPÖ). Zbliżają one Austrię, kraj starej Europy, do Wschodu i Europy nowej, wznoszonej na gruzach postkomunizmu. I dla wielu Austriaków nie brzmi to chyba jak obelga. Bo lider FPÖ zgłaszał chęć wstąpienia do Grupy Wyszehradzkiej. Jego partia tkwiła w opozycji i mogła sobie w snuciu planów międzynarodowych pozwolić na więcej niż rządząca od lat ÖVP, której młodziutki przywódca Sebastian Kurz odpowiadał na dodatek za dyplomację.
Nie ma zrozumienia dla potrzeby edukacji w obronności. Wojna to dla nas znów literacka fikcja. A jest niestety i...
„Taśmy Donalda Tuska”, których publikację rozpoczęła właśnie TV Republika, na razie godzą przede wszystkim w PiS...
Izrael atakuje irańskie instalacje jądrowe, ale to nie tylko wojna Tel Awiwu z Teheranem. Premier Beniamin Netan...
Czy izraelski nalot na państwo ajatollahów został przeprowadzony mimo sprzeciwu USA? Donald Trump, który stawiał...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Karol Nawrocki sugeruje, że chce współpracy z rządem w sprawach bezpieczeństwa i dyplomacji. Czy to tylko puste...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas