Powódź w Polsce. Burmistrz Lądka-Zdroju: Drżałem o życie mojej rodziny

- Powiedzenie „mądry Polak po szkodzie” jest więc jak najbardziej zasadne - mówił w rozmowie z RMF FM burmistrz Lądka-Zdroju, Tomasz Nowicki, pytany o protesty przeciwko budowie zbiorników retencyjnych na terenie Kotliny Kłodzkiej.

Publikacja: 19.09.2024 09:28

Lądek-Zdrój

Lądek-Zdrój

Foto: PAP/Krzysztof Cesarz

arb

W kwietniu 2019 rada miejska Stronia Śląskiego, miasta, które zostało całkowicie zniszczone przez tegoroczną powódź, po pęknięciu zbiornika w tym mieście, przyjęła rezolucję przeciwko budowie kolejnych zbiorników retencyjnych. - Podobne protesty były w naszej gminie – w miejscowości Radochów. One wiązały się z niepokojem mieszkańców – że miałyby prowadzić do wysiedlenia niemal całej wsi. Z perspektywy mieszkańca jest to jak najbardziej zrozumiałe. Ludzie pobudowali sobie nowe domy, bali się o swój dobytek – mówił burmistrz Nowicki.

Czytaj więcej

Sztab kryzysowy we Wrocławiu. "W Opolu spadki, przygotować się na sytuację w Brzegu Dolnym"

Burmistrz Lądka-Zdroju: Liczyłem, że woda jakimś cudem ominie nasz dom

Burmistrz Lądka-Zdroju dodał, że większość wsi w Kotlinie Kłodzkiej „jest lokowanych na prawie niemieckim”. - To łańcuchówki, które były osadniczo zakładane wzdłuż koryta rzeki Białej. Ta zabudowa osadnicza była budowana przez wieki, również w wieku XX i XXI. Powiedzenie „mądry Polak po szkodzie” jest więc jak najbardziej zasadne - dodał.

Można było szybciej pomyśleć o pomocy, która nie zapobiegłaby katastrofie, ale ją zminimalizowała. Pierwsza doba była dla nas bardzo trudna

Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju

Mówiąc o swoich doświadczeniach Nowicki wspominał, że „drżał o życie swojej rodziny”, ponieważ „jego dom i dom jego rodziców” są nad rzeką. - Byłem cały czas w sztabie, potem zajmowaliśmy się ewakuacją - wspominał dodając, że przez pewien czas nie miał kontaktu ze swoimi bliskimi.

- Liczyłem na to, że żona została ewakuowana lub że rzeka jakimś cudem ominie nasz dom. Również dom rodziców jest położony na terenie zalewowym. W 1997 widziałem, jak wygląda fala i liczyłem się z najgorszym. Moja żona została ewakuowana z domu, wyszła z psem na rękach – relacjonował. 

Burmistrz Lądka-Zdroju: Przez dwie doby byliśmy odcięci od świata

O tym, jak wygląda Lądek-Zdrój po przejściu wielkiej wody, Nowicki odparł, że "zniszczona jest cała infrastruktura gazowa, wodno-kanalizacyjna, domy rozpadają się na pół, są porywane asfalty, powyrywana jest kostka brukowa, wszystko jest całkowicie pozalewane".

Mimo to burmistrz miasta zapewnił, że Lądek-Zdrój się podniesie. - Apeluję do pana premiera o rozwiązania systemowe i celowaną pomoc, która będzie skierowana najpierw na sprzątanie miasta. Na odbudowę infrastruktury potrzebne będą setki milionów o ile nie miliard złotych. Potrzebne są więc pieniądze - podkreślił.

Nowicki mówił też, że – jego zdaniem – początek powodzi został „przespany”. - Można było szybciej pomyśleć o pomocy, która nie zapobiegłaby katastrofie, ale ją zminimalizowała. Pierwsza doba była dla nas bardzo trudna – ocenił. Jak dodał Lądek-Zdrój "przez dwie doby był całkowicie odcięty od świata". - Nie mieliśmy wody, gazu, było ciemno - wspominał.

W kwietniu 2019 rada miejska Stronia Śląskiego, miasta, które zostało całkowicie zniszczone przez tegoroczną powódź, po pęknięciu zbiornika w tym mieście, przyjęła rezolucję przeciwko budowie kolejnych zbiorników retencyjnych. - Podobne protesty były w naszej gminie – w miejscowości Radochów. One wiązały się z niepokojem mieszkańców – że miałyby prowadzić do wysiedlenia niemal całej wsi. Z perspektywy mieszkańca jest to jak najbardziej zrozumiałe. Ludzie pobudowali sobie nowe domy, bali się o swój dobytek – mówił burmistrz Nowicki.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Klęski żywiołowe
Klienci i pracownicy galerii handlowej w Krakowie ewakuowani. Wybuchł pożar
Klęski żywiołowe
Pożar w technikum gastronomicznym. Ok. 450 osób musiało się ewakuować
Klęski żywiołowe
Osiem propozycji Morawieckiego dla rządu Tuska po powodzi. "Zostawiliśmy sprawdzone rozwiązania"
Klęski żywiołowe
Coraz więcej ofiar powodzi. Najnowsze dane Komendy Głównej Policji