Reklama

Powódź w Polsce: Czy zbiornik w Raciborzu Dolnym uratuje Wrocław?

Tragiczne skutki niżu Boris w Polsce. Czy uruchomiony w niedzielę nad ranem zbiornik Racibórz Dolny uratuje Wrocław?

Aktualizacja: 16.09.2024 04:50 Publikacja: 15.09.2024 19:06

Zalana ulica w Głuchołazach

Zalana ulica w Głuchołazach

Foto: AFP

Zerwany most w Głuchołazach, przebita zapora w Stroniu Śląskim, co najmniej dwie osoby utonęły – to bilans ogromnych opadów i wezbranych rzek, dopływów Odry, które od piątku pustoszą Czechy, Słowację, Austrię i Polskę. Najtragiczniejsza sytuacja jest od soboty na południu Opolszczyzny i Dolnego Śląska – głównie w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie w sobotę ewakuowano 1,6 tys osób. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Powódź 2024. Kiedy polityka musi ustąpić miejsca solidarności i współpracy

Tragiczna sytuacja jest w Stroniu Śląskim, gdzie w niedzielę ciągły napór wody przebił konstrukcję tamtejszej zapory. W związku z pęknięciem tamy w Stroniu Śląskim zrzut wody z Jeziora Nyskiego został zwiększony, co pogorszyło sytuację w Nysie. W niedzielę po południu burmistrz miasta zaapelował do mieszkańców o samoewakuację np. na wyższe kondygnacje lub ucieczkę poza rejon zagrożenia i oczekiwanie na pomoc wojska i strażaków. Również w niedzielę w Głuchołazach w województwie opolskim nurt wody zerwał most tymczasowy, uszkodzeniu uległa też konstrukcja sąsiedniego, budowanego mostu na DK40. 

Zbiorniki retencyjne w Polsce

Zbiorniki retencyjne w Polsce

Foto: PAP

 Powódź 2024: Ratunkiem zbiornik Racibórz Dolny

Po godzinie 4 rano w niedzielę uruchomiono zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny. To największy zbiornik przeciwpowodziowy w Polsce na rzece Odrze, który przechwytuje falę wezbraniową – decyzja o jego budowie została podjęta po powodzi w 1997 r., uzyskał funkcjonalność w 2020 r. Ma uchronić przed powodzią Racibórz, Kędzierzyn-Koźle, ale przede wszystkim Opole i Wrocław. By powstał, przesiedlono dwie wsie: Nieboczowy i Ligotę Tworkowską. Jego możliwości są bardzo duże. Jego pojemność wynosi 185 mln m sześciennych, czyli tyle, ile jest w stanie wypełnić 185 stadionów narodowych po dach wodą. Współpracujemy ze służbami hydrologicznymi po stronie czeskiej w celu pozyskiwania bieżących informacji o dopływach do Raciborza ze strony Republiki Czeskiej. Do tego w sobotę mieliśmy na tym terenie bardzo intensywne opady – mówi Paulina Pierzchała, rzeczniczka Wód Polskich, spółki, która jest właścicielem zbiornika.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Nadchodzi jeszcze większa fala powodziowa. Pogotowie w Krakowie

W Polsce istnieje 120 suchych zbiorników retencyjnych, w  tym 22 na Dolnym Śląsku. Część z nich wypełniła się po kilkudniowych opadach – m.in. zbiornik Cieplice, Sobieszów i Morawka w Stroniu Śląskim. Wczoraj po południu poziom Nysy Kłodzkiej wyniósł prawie 6,5 metra i były  bliski temu z powodzi w roku 1997.

Premier Donald Tusk: powtórki tragedii nie będzie

Premier Donald Tusk, obecny na miejscu powodzi m.in. wraz z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem, napisał wczoraj na X: „Wszystko wskazuje na to, że infrastruktura wybudowana po 1997 i 2010, jeśli chodzi o sam Wrocław, powinna być wystarczająca. Na pewno nie będzie powtórki z historii. 

Sytuację na południu Polski, poza ulewnymi deszczami w sobotę, aż do niedzieli pogarsza napływająca Odrą wezbrana woda z Czech. Co gorsza, prognozy meteorologiczne dla opolskiego i Dolnego Śląska są złe – w nocy z niedzieli na poniedziałek prognozowane są intensywne opady deszczu.

Czytaj więcej

Powódź w Austrii. Zamknięte drogi, wstrzymany transport

W niedzielę szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera poinformował, że według służb czeskich pogorszeniu może ulec sytuacja na rzekach, które stanowią dorzecza Odry, a swój początek biorą po stronie czeskiej. Niż Boris, który od czwartku od południa Europy przesuwa się na północ, przez Chorwację, Austrię, Czech i Słowację, sprowadza deszcze nawalne – spiętrzenie nadmiaru wody biegnie do Odry, na północ, do Bałtyku, dodatkowo w południe Polski uderza fala powodziowa z Czech. Deszcze i zalania dopływów rzek zalały m.in. autostradę A1 w okolicy Gliwic (na plamie stojącej wody wypadek miał szef polskiej policji Marek Boroń jadący w sobotę wieczorem do Kłodzka), ale także D1 przy granicy z Polską na wysokości Chałupek. Na wielu trasach od południa wstrzymano z soboty na niedzielę ruch pociągów. Od niedzielnego południa woda odcięła Stronie Śląskie i Lądek Zdrój od świata. W Stroniu nurt wezbranej wody w powodzi doprowadził do zawalenia się  budynku, który był posterunkiem policji. Wielu mieszkańców tego miasteczka czekało wczoraj na ewakuację wojskowych śmigłowców z dachów swoich domów.

Reklama
Reklama

Rząd uruchomił Rządową Agencję Rezerw Strategicznych, by na tereny powodziowe dostarczyła agregaty, żywność, wodę pitną. Do działań przeciwpowodziowych zostały skierowane policyjne i wojskowej śmigłowce, które ewakuują mieszkańców z podtopionych terenów Kotliny Kłodzkiej, a wojsko transportery PTS. W Kłodzko wieczorem w niedzielę miała uderzyć druga, silniejsza fala powodziowa.

W niedzielę służby podawały informację o dwóch ofiarach utonięć w związku z powodziami – jeden to mężczyzna z Krosnowic, drugi to mieszkaniec Bielska-Białej. Premier zapowiedział wprowadzenie stanu klęski żywiołowej i uruchomienie rezerw finansowych na akcję ratowniczą i usuwanie skutków powodzi. Polska ma wystąpić również o pomoc UE.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Klęski żywiołowe
Potężny pożar w bazie autobusów w Skale pod Krakowem
Klęski żywiołowe
Rok odbudowy po powodzi. Marcin Kierwiński podsumowuje
Klęski żywiołowe
Ogromny pożar w Mińsku Mazowieckim, płonie hala produkcyjna. RCB: Nie otwieraj okien, śledź komunikaty!
Klęski żywiołowe
Policja zakończyła działania po pożarze w Ząbkach. Są nowe zdjęcia z wnętrz
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama