Spółka wystąpiła o udzielenie pisemnej interpretacji prawa podatkowego. Organ pierwszej instancji zgodził się z jej stanowiskiem przedstawionym we wniosku, jednak dyrektor izby skarbowej zmienił postanowienie z urzędu. Uznał je przy tym za wydane z rażącym naruszeniem prawa. Jego decyzję spółka zaskarżyła do WSA, podnosząc, że nie mogło być w tym wypadku mowy o rażącym naruszeniu prawa.
Sąd przyznał rację organowi podatkowemu. Stwierdził, że pojęciu rażącego naruszenia prawa ustawodawca przypisał różne znaczenia. Inne jest znaczenie tego zwrotu użyte w art. 247 ordynacji podatkowej (op), który dotyczy stwierdzenia nieważności ostatecznych rozstrzygnięć administracyjnych, a inne w art. 234 op, który zawiera zakaz orzekania na niekorzyść w postępowaniu odwoławczym w stosunku do strony, chyba że organ odwoławczy stwierdzi rażące naruszenie prawa. Inne jest również znaczenie tego sformułowania w art. 14b op -dotyczącym urzędowej interpretacji przepisów.
Praktykowany przez wiele lat podstawowy sposób wykładni przepisów prawa podatkowego, polegający na wykładni literalnej, nie jest już uznawany za priorytetowy. Podstawowe znaczenie ma wykładnia celowościowa. Zatem treść przepisu nie przesądza o jego celu.
W ocenie sądu rażące naruszenie prawa to taka sytuacja, w której doszłoby do pozostawienia w obrocie prawnym stanowiska organu podatkowego, zawierającego w sobie wykładnię prowadzącą do tego, że przepis ustawy nie został zastosowany lub został zastosowany błędnie.
Omawiany wyrok przełamuje dotychczasową linię orzecznictwa. Sąd uznał, że sformułowanie "rażące naruszenie prawa" ma różne znaczenie w zależności od przepisu, w którym się pojawia. Przyznał zatem pierwszeństwo wykładni celowościowej.