Milczącą interpretację może zmienić tylko minister

Minister finansów może wyeliminować z obrotu tzw. milczącą interpretację. Pozwalają mu na to przepisy ordynacji podatkowej

Aktualizacja: 08.06.2009 07:30 Publikacja: 08.06.2009 07:00

Przy formułowaniu wniosków o wydanie interpretacji indywidualnych bezpieczniej jest zajmować stanowi

Przy formułowaniu wniosków o wydanie interpretacji indywidualnych bezpieczniej jest zajmować stanowisko korzystniejsze dla wnioskodawcy. W razie niewydania interpretacji w terminie to ono właśnie stanie się stanowiskiem wiążącym

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Red

[b]Wynika tak z wyroku WSA w Krakowie z 7 kwietnia 2009 r. (I SA/Kr 1485/2008).[/b]

Sąd po raz kolejny uchylił interpretację organu podatkowego z uwagi na niewydanie jej w ustawowym trzymiesięcznym terminie. Wyrok ten wpisuje się w aktualną linię orzeczniczą sądów administracyjnych, zgodnie z którą brak doręczenia interpretacji w ustawowym terminie skutkuje uzyskaniem mocy wiążącej stanowiska podatnika zaprezentowanego we wniosku o jej wydanie (więcej w artykule „[link=http://www.rp.pl/artykul/288469.html]Ile czasu podatnik ma czekać na wydanie interpretacji[/link]”).

Krakowski sąd zwrócił jednak uwagę na możliwość zmiany z urzędu takiej milczącej interpretacji przez ministra finansów. Stwierdził, że [b]art. 14e w związku z art. 14o § 2 ordynacji podatkowej określa sposób, w jaki tzw. milcząca interpretacja może być wyeliminowana z obiegu prawnego. Minister finansów może w odrębnym postępowaniu, wszczętym z urzędu, przy spełnieniu ustawowych przesłanek zmienić taką milczącą interpretację ukonstytuowaną przez upływ czasu we wniosku podatnika.[/b]

[srodtytul]O co chodziło w sprawie...[/srodtytul]

Skarga jednej z krakowskich szkół wyższych dotyczyła interpretacji indywidualnej wydanej przez ministra finansów w zakresie VAT. WSA w Krakowie, z uwagi na przekroczenie trzymiesięcznego terminu na wydanie interpretacji, odstąpił od oceny zasadności zarzutów skargi. Te bowiem dotyczyły merytorycznego rozstrzygnięcia, a jak wyjaśnił sąd, po upływie terminu do wydania interpretacji wiążące jest dla organu stanowisko podatnika zawarte we wniosku o udzielenie pisemnej interpretacji.

Sąd wskazał, że na skutek opieszałości organu, która doprowadziła do przekroczenia terminu do wydania interpretacji, wiążące jest stanowisko podatnika zawarte we wniosku o udzielenie pisemnej interpretacji (tzw. milcząca interpretacja).[b] Związanie stanowiskiem podatnika oznacza, że sprawa, której załatwienia domagał się we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej, załatwiona zostaje tymże wnioskiem, przekształconym z mocy prawa w interpretację podatkową. [/b]

[srodtytul]... i co mówią przepisy[/srodtytul]

Sposób, w jaki tzw. milcząca interpretacja może być wyeliminowana z obiegu prawnego, określa art. 14e w związku z art. 14o § 2 ordynacji podatkowej. Zgodnie z nimi w przypadku niewydania interpretacji w ustawowym terminie uznaje się, że w dniu następującym po tym, w którym upłynął termin wydania interpretacji, została wydana interpretacja stwierdzająca prawidłowość stanowiska wnioskodawcy w pełnym zakresie. Mamy tu więc do czynienia z fikcją wydania zgodnej ze stanowiskiem wnioskodawcy interpretacji. Jak postanowił ustawodawca, również w takim przypadku z mocy art. 14e ordynacji podatkowej minister finansów może z urzędu zmienić wydaną interpretację ogólną lub indywidualną, jeżeli stwierdzi jej nieprawidłowość.

WSA przypomniał, że organy podatkowe wydające interpretację po terminie mają jeszcze szansę na obronę swojego stanowiska.

[srodtytul]Uprawnienie tylko dla szefa resortu[/srodtytul]

Z art. 14e § 1 ordynacji podatkowej jednoznacznie wynika, że uprawnienie do zmiany wydanej interpretacji przysługuje wyłącznie ministrowi finansów. Żaden inny organ podatkowy nie może skorzystać z tego uprawnienia. Dotyczy to także podmiotów, które minister upoważnił w trybie art. 14b § 6 ordynacji podatkowej do wydawania interpretacji indywidualnych w jego imieniu i w ustalonym zakresie (mowa tu o rozporządzeniu z 20 czerwca 2007 r. w sprawie upoważnienia do wydawania interpretacji przepisów prawa podatkowego, na mocy którego do wykonywania tych czynności upoważniono dyrektorów izb skarbowych w Bydgoszczy, Katowicach, Poznaniu i Warszawie).

Podejmując decyzję o potrzebie zmiany interpretacji, minister działa z urzędu. Prawodawca nie przewidział żadnej procedury, za pomocą której zainteresowany podmiot lub co bardziej prawdopodobne dyrektor izby skarbowej, który nie wydał interpretacji w terminie, mógłby wystąpić do ministra z wnioskiem o zmianę istniejącej interpretacji. Nie ma jednak przeszkód, aby zwrócił się on w trybie nieformalnym do ministra i zasygnalizował potrzebę weryfikacji dotychczasowej interpretacji. Nawet w takim przypadku inicjatywa wszczęcia postępowania i zmiany interpretacji pozostaje w wyłącznej kompetencji ministra.

[srodtytul]Gdy są nieprawidłowości [/srodtytul]

Warunkiem zmiany interpretacji jest stwierdzenie jej nieprawidłowości. Ustawodawca nie definiuje jednak, jakie wady pozwalają na uznanie jej za nieprawidłową. Jak podkreśla doktryna prawa podatkowego, „kierując się przesłankami natury semantycznej oraz celem regulacji zawartej w art. 14e § 1, należy przyjąć, iż „nieprawidłowość” interpretacji uzasadniająca jej zmianę w rozważanym trybie wystąpi wówczas, gdy przyjęte w niej wyjaśnienie przepisów prawa podatkowego nie znajduje dostatecznego uzasadnienia we wnioskach wypływających z poprawnej wykładni tego prawa” (A. Kabat, Komentarz do ordynacji podatkowej, Lex- Polonica).

Nieprawidłowość milczącej interpretacji należy zapewne rozumieć podobnie, przy czym ocenie pod kątem wcześniej zdefiniowanej nieprawidłowości poddane będą stanowisko i argumentacja wnioskodawcy. Zauważyć dodatkowo należy, że w poprzednim stanie prawnym zmieniona mogła być tylko interpretacja rażąco nieprawidłowa. Teraz każda nieprawidłowość może być przesłanką do zmiany.

Kolejnym mankamentem jest brak terminu, w jakim minister może zmienić z urzędu interpretację. W konsekwencji może zmienić każdą istniejącą interpretację, pod warunkiem że stwierdzi jej nieprawidłowość.

[srodtytul]O tym warto pamiętać[/srodtytul]

W praktyce procedura zmiany interpretacji może stanowić dość duże zagrożenie dla podatników legitymujących się tzw. milczącymi interpretacjami. Brak określonego terminu na zmianę z urzędu skutkuje utrzymywaniem się przez nieokreślony czas swoistej niepewności prawnej. Podatnik, stosując się do milczącej interpretacji, musi liczyć się z tym, że może ona zostać w każdym czasie zmieniona. Zgodnie z zasadą lex retro non agit [b]zmiana taka nie wywoła jednak skutków za okres wstecz od jej dokonania, a jedynie na przyszłość, tj. w odniesieniu do stanu po wydaniu interpretacji zmieniającej.[/b] Innymi słowy, podatnik nie poniesienie negatywnych konsekwencji w związku z zastosowaniem się do takiej interpretacji, zmienionej później przez ministra.

Kolejna sprawa to sposób, w jaki należy formułować wnioski o wydanie interpretacji indywidualnych. W praktyce spotyka się dwa podejścia: podatnik formułuje stanowisko korzystne dla siebie lub zajmuje stanowisko niekorzystne. W tym pierwszym przypadku nie ma, co do zasady, problemu, gdy upływa ustawowy termin na wydanie interpretacji. Wiążące staje się wtedy korzystne dla podatnika stanowisko.

Sytuacja nieco się jednak komplikuje, gdy organ przekroczy termin na wydanie interpretacji, w której wnioskodawca zawarł stanowisko niekorzystne dla siebie. Wówczas moc wiążącą zyskuje to niekorzystne stanowisko i aby wyeliminować je z obrotu, wnioskodawca musi dodatkowo skorzystać ze środków zaskarżenia. Przysługują mu wtedy wszystkie przewidziane dla interpretacji wydanych w podstawowym trybie środki zaskarżenia, jednak prowadzi to do dość kuriozalnej sytuacji, w której podatnik skarży się sam na swoje stanowisko.

[ramka][b]Ważne[/b]

Podatnik korzystający z dobrodziejstwa tzw. milczącej interpretacji nie może być do końca pewien, że jego stanowisko ukonstytuowane przez upływ czasu pozostanie bez zmian. Furtką dla organów podatkowych pozostaje możliwość zmiany z urzędu takiej interpretacji przez ministra finansów. [/ramka]

[ramka][b]Pewnych elementów nie powinno zabraknąć [/b]

Zmieniona interpretacja powinna zawierać wszystkie elementy, które zwykle znajdują się w interpretacjach indywidualnych (ocena stanowiska wnioskodawcy wraz z uzasadnieniem prawnym tej oceny, pouczenie o prawie wniesienia skargi do sądu administracyjnego). Minister ma także obowiązek doręczenia zawiadomienia o wydaniu interpretacji zmieniającej podatnikowi, któremu w danej sprawie interpretacja została wydana. Adresat zmienionej interpretacji może ją zaskarżyć tymi samymi środkami, które przysługiwałyby mu w odniesieniu do interpretacji wydanej pierwotnie (skarga do sądu administracyjnego, której wniesienie powinno poprzedzać wezwanie organu do usunięcia naruszenia prawa). [/ramka]

[i]Autor jest konsultantem podatkowym w Departamencie Doradztwa Podatkowego Małopolskiego Instytutu Studiów Podatkowych w Krakowie[/i]

[b]Wynika tak z wyroku WSA w Krakowie z 7 kwietnia 2009 r. (I SA/Kr 1485/2008).[/b]

Sąd po raz kolejny uchylił interpretację organu podatkowego z uwagi na niewydanie jej w ustawowym trzymiesięcznym terminie. Wyrok ten wpisuje się w aktualną linię orzeczniczą sądów administracyjnych, zgodnie z którą brak doręczenia interpretacji w ustawowym terminie skutkuje uzyskaniem mocy wiążącej stanowiska podatnika zaprezentowanego we wniosku o jej wydanie (więcej w artykule „[link=http://www.rp.pl/artykul/288469.html]Ile czasu podatnik ma czekać na wydanie interpretacji[/link]”).

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów