Staż w firmie: Pracodawca nie zapłaci podatku od stażysty

Firma, która oferuje bezpłatne staże, nie musi obawiać się kłopotów z fiskusem. Darmowa praca nie jest bowiem dla pracodawcy nieodpłatnym świadczeniem

Publikacja: 15.09.2011 05:00

Staż w firmie: Pracodawca nie zapłaci podatku od stażysty

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Bezpłatne staże to bardzo popularna forma zdobycia doświadczenia zawodowego. Chętnie korzystają z niej zarówno pracodawcy,  jak i studenci oraz osoby tuż po studiach. Zwłaszcza że taka forma zatrudnienia dla pracodawców jest obojętna podatkowo.

Forma zatrudnienia

Przyjmowanie na bezpłatne staże pracodawcom umożliwiają zarówno przepisy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, jak i ustawy o praktykach absolwenckich.

– Absolwent może odbywać praktykę  na podstawie stażu absolwenckiego lub umowy o praktykę – wyjaśnia Dorota Dąbrowska, doradca podatkowy z Kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy.

Pierwsza odbywa się na podstawie skierowania starosty osoby zgłoszonej do powiatowego urzędu pracy. Pracodawca nie ponosi żadnych kosztów związanych ze stażem. Koszty pokrywane są przez powiatowy urząd pracy. Dorota Dąbrowska zauważa, że w drugim przypadku mamy do czynienia z umową cywilnoprawną o praktyki. Może być odpłatna lub bezpłatna.

Potencjalni pracodawcy mogą się obawiać, czy darmowa praca na stażu nie będzie dla nich nieodpłatnym świadczeniem.

Jak zauważa Dominika Dragan-Berestecka, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy, ustawa o CIT przewiduje, że przychodem podlegającym opodatkowaniu są także nieodpłatne świadczenia. Przepisy nie definiują tego pojęcia  i zastosowanie znajduje definicja wypracowana przez orzecznictwo. Zgodnie z nią  pojęciem nieodpłatnych świadczeń są objęte wszystkie zjawiska gospodarcze i zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu. Przychód z nieodpłatnych świadczeń nie powstanie, gdy druga strona w zamian za świadczenie otrzymuje określoną korzyść. Zdaniem Dominiki Dragan-Beresteckiej  przykładem tego są  właśnie staże w firmach, za które stażysta nie otrzymuje wynagrodzenia.

Zysk w obie strony

Podczas  stażu praktykant uzyskuje korzyści, bo zdobywa przecież doświadczenie i podnosi kwalifikacje. Korzysta z fachowej wiedzy i doświadczeń przedsiębiorcy. Eksperci są też zgodni, że firma, która przyjmuje stażystę, ponosi określone „koszty".

– Przedsiębiorca wprost inwestuje w stażystę swoje środki osobowe i techniczne oraz czas

– podkreśla Anna Chrobot, adwokat, partner w Kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

Również Adam Hellwig, doradca podatkowy, starszy menedżer w katowickim biurze PwC uważa, że w sytuacji, w której głównym celem stażu jest zdobycie przez praktykanta doświadczenia, trudno mówić o  nieodpłatnym świadczeniu. Jednak przestrzega, że takie świadczenie może wystąpić,   jeśli przedsiębiorca wykorzystuje stażystów do wykonywania bezpłatnie pracy unikając zatrudniania pracowników i czyniąc z tej praktyki normę.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.tarka@rp.pl

Praca praktykanta nie podlega PIT

Stanowisko korzystne dla podatników potwierdził też dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji z 26 czerwca 2011 r. (nr ILPB2/415-436/11-2/WS).

Fiskus wyjaśnił, że pojęcie nieodpłatnych świadczeń ma szerszy zakres niż w prawie cywilnym. W jego zakres wchodzą także wszystkie zjawiska gospodarcze i zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu. Jednak przychód z tego tytułu nie powstanie wtedy, gdy świadczenia są ekwiwalentne.

Przykładem tego może być przyjęcie danej osoby na praktykę. Nie dostaje ona co prawda pensji, ale zdobywa doświadczenie i podnosi kwalifikacje. Korzysta więc z fachowej wiedzy i doświadczeń przedsiębiorcy. W ocenie organu podatkowego świadczenie pracy w ramach bezpłatnej praktyki nie jest nieodpłatnym świadczeniem ani dla odbywającego praktykę, ani dla przedsiębiorcy. Można uznać, że świadczenia te są ekwiwalentne. W związku z powyższym świadczenia te nie będą podlegały opodatkowaniu PIT.

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"