Takie nowe zasady postępowania wprowadziła nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU nr 176, poz. 1243). Zgodnie z nimi Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ma obowiązek wprowadzania i rozwijania w publicznych służbach zatrudnienia systemów teleinformatycznych. Mają one zapewnić spójny system obsługi rynku pracy oraz dostęp do internetowej bazy ofert dla bezrobotnych.
Baza danych bez stałego dopływu ofert nie spełniałaby swojego zadania. Aby urzędy pracy miały czym ją uzupełniać, ustawa nałożyła na pracodawców obowiązek informowania powiatowych urzędów pracy o wolnych posadach lub miejscach przygotowania zawodowego. Przedsiębiorcy muszą kierować informacje do urzędów właściwych nie tylko ze względu na miejsce swojej siedziby, ale także na miejsce wykonywania pracy.
Dzięki temu firma, która wykonuje zlecenie w odległym zakątku Polski, będzie mogła skorzystać z miejscowych pracowników, zamiast organizować trudną logistycznie operację delegowania części załogi. Informując o wolnych etatach lub miejscach przygotowania zawodowego, pracodawcy nie mogą formułować wymagań, które dyskryminowałyby kandydatów ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, przynależność związkową itd.
Konfederacja Pracodawców Prywatnych pozytywnie ocenia ten pomysł. Jej zdaniem cenne jest to, że dostrzeżono aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Jednak konieczne jest podjęcie dalszych inicjatyw i wprowadzenie kolejnych zmian zarówno o charakterze prawnym, jak i w sferze urzędniczej pragmatyki.
– Proponujemy, aby urzędy pracy nie zajmowały się odprowadzaniem składek na ubezpieczenie zdrowotne za osoby bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Może się tym zajmować np. ZUS. Dzięki temu urzędy mogłyby efektywniej wspierać osoby zarejestrowane jako poszukujące pracy – mówi Henryk Michałowicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych.