Udział platform w zakupach szacowany jest na już na ok. 50 proc., a bezpośrednio samych e-sklepów to ok. 40 proc. Ich oferta jest szeroka – od eBay, Zalando po rodzimych sprzedawców, którzy także wpuszczają sprzedawców zewnętrznych na swój serwis.
– Na Empik Marketplace produkty wystawia blisko 2 tys. sprzedawców, ponad trzykrotnie więcej niż rok temu. Naszym celem jest podwojenie tej liczby do końca 2021 r. – mówi Karol Ignatowicz, dyrektor ds. e-commerce i zarządzania wartością klienta w Grupie Empik. Na platformie obecne są takie marki jak Tchibo, Intersport, Inglot, Miele, Dr Irena Eris, Lavazza. - Przekroczyliśmy próg 2 mln zamówień na Empik Marketplace. Osiągnięcie pierwszego miliona zajęło nam ponad dwa lata od startu usługi w 2017 r. Na drugi czekaliśmy 9 miesięcy, a trzeciego spodziewamy się w drugiej połowie roku – dodaje.
Walka o klienta
Liderem tego rynku w Polsce jest Allegro, którego udział przekracza już poziom 35 proc. Firma ostatni rok zakończyła z doskonałymi wynikami, na koniec roku miała 128 tys. sprzedawców oraz 13 mln kupujących. Średnio wydatki na jednego kupującego wzrosły o 36 proc do 2,7 tys. zł.
- Marketplace'y są dla zakupów online tym, czym wyszukiwarka Google dla poszukiwania informacji - coraz częściej pierwszym wyborem użytkownika – mówi Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland. - Pozwalają łatwo zapoznać się z ofertą wielu sprzedawców bez czasochłonnego przeglądania wielu serwisów, skracają czas zakupów, oferują szeroki asortyment i co istotne: weryfikują sprzedawców, a bezpieczeństwo zakupów wzrasta – dodaje.