Bez kolejek, ale pieczywa brakuje

W sklepach jest spokojniej, ale hurtownie nie są w stanie zapełnić ogołoconych półek

Publikacja: 14.03.2020 13:39

Bez kolejek, ale pieczywa brakuje

Foto: Fotorzepa, Piotr Mazurkiewicz

W wielu sklepach w Warszawie już w południe nie było nawet śladu po pieczywie i to jakimkolwiek. – Piekarnie nie nadążają, nie realizują wszystkich zamówień – mówi nam kierownik jednego ze sklepów sieci Społem. Z kolei w innych sieciach jest pieczywo, ale tylko z odpieku na miejscu. Zresztą i tak znika niemal na bieżąco.

Trudno mówić o braku towarów, ale są kategorie w których trudno liczyć na okazję – brakuje mąki, makaronu czy ryżu. Szybko znika też mięso i oczywiście nadal pożądany jest papier toaletowy.

- Zamówiliśmy 100 kg mąki, a dostaliśmy 20 kg, wiele sklepów z naszej sieci nie dostało nic – mówi pracownik z Biedronki.

Sklepy w poniedziałek rano będą puste ponieważ dostawy dotrą do nich dopiero później. Dlatego branża walczy o poluzowanie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę o czym informowaliśmy już wczoraj. Rząd wydaje się być skłonny do takiej zmiany, wymaga to jednak nowelizacji ustawy.

Od dzisiaj w centrach handlowych działają tylko sklepy spożywcze, apteki czy drogerie.

- Skupiamy się na najważniejszych kwestiach, czyli bezpieczeństwie pracowników i klientów centrów handlowych, dlatego też z pełnym zrozumieniem przyjęliśmy decyzję rządu wprowadzające stan epidemiczny i mogąc realnie ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce - mówi Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych. - Zaraz po publikacji rozporządzenia w Dzienniku Ustaw pojawiło się wiele pytań zarówno ze strony zarządców, jak i najemców centrów handlowych - dodaje.

Organizacja podkreśla iż samo rozporządzenie nie reguluje bowiem wielu kwestii takich jak; otwieranie sklepów DIY, wnętrzarskich, czy chociażby salonów jubilerskich. To są także najemcy obiektów handlowych. - Obecnie jesteśmy w ścisłym kontakcie z naszymi członkami i wspólnie planujemy wystąpić jako branża retail o doprecyzowanie kwestii wymienionych w rozporządzeniu aby lepiej koordynować działania w zakresie bezpieczeństwa - mówi Radosław Knap.

W niedzielę sklepy będą zamknięte, w poniedziałek można oczekiwać kolejnego trudnego dnia dla firm handlowych.

- Apelujemy do konsumentów o nieuleganie panice ani fałszywym informacjom, jak i również nietłoczenie się w sklepach i zachowanie zasad bezpieczeństwa – podaje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji.

W wielu sklepach w Warszawie już w południe nie było nawet śladu po pieczywie i to jakimkolwiek. – Piekarnie nie nadążają, nie realizują wszystkich zamówień – mówi nam kierownik jednego ze sklepów sieci Społem. Z kolei w innych sieciach jest pieczywo, ale tylko z odpieku na miejscu. Zresztą i tak znika niemal na bieżąco.

Trudno mówić o braku towarów, ale są kategorie w których trudno liczyć na okazję – brakuje mąki, makaronu czy ryżu. Szybko znika też mięso i oczywiście nadal pożądany jest papier toaletowy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Handel
Polskie sklepy ruszają na podbój regionu
Handel
W e-handlu widać więcej optymizmu. Sprzedawcy łapią oddech
Handel
Nowy zakaz dotyczący e-rowerów na popularnej platformie sprzedażowej. W tle bezpieczeństwo
Handel
Sklepy z odzieżą i obuwiem kończą kwartał z przytupem