Warszawiacy kupują jak w Luksemburgu, Podlasie w ogonie statystyk

70 proc. mieszkańców stolicy kupiło coś online w ostatnim czasie. Wynik jest znacznie wyższy od średniej dla całego kraju, lokującej Polskę daleko w unijnych statystykach. Podlasie zaś ma jeden z najniższych spośród badanych.

Publikacja: 29.01.2025 05:00

Warszawiacy kupują jak w Luksemburgu, Podlasie w ogonie statystyk

Foto: Adobe Stock

Statystycznie 54 proc. Polaków w wieku 16–74 lat kupiło towary lub usługi przez internet w ciągu trzech miesięcy poprzedzających badanie – wynika z ankiet Eurostatu. Średnia unijna to ponad 58 proc., a liderami są takie kraje, jak: Holandia, Irlandia i Dania – każdy z wynikiem ponad 80 proc. w 2024 r. Najgorzej wypadają zaś wyniki Bułgarii, Grecji, Włoch.

Warszawa w gronie liderów zakupów online

Zupełnie inaczej wygląda jednak, gdy wzięte są pod uwagę wyniki regionów, a nie całych państw. Eurostat podaje, że w aż 21 z nich co najmniej 80 proc. osób kupuje online. W tej grupie 11 regionów znajduje się Holandii, cztery w Szwecji, trzy w Danii, dwa w Irlandii i jeden jest z Czech. Równocześnie było 20 regionów, gdzie z kolei mniej niż 35 proc. populacji kupiło coś przez internet.  Aż sześć znalazło się w Rumunii, pięć we Włoszech oraz w Bułgarii. Do tej grupy zaliczono też trzy zamorskie departamenty francuskie oraz polskie Podlasie.

– Wysoki wynik Holandii może wynikać nie tylko z zamożności społeczeństwa, ale także z kompaktowości kraju, co ułatwia szybką i efektywną logistykę. Z kolei niższy wynik we Włoszech może być związany z silną tradycją zakupów w małych, lokalnych sklepach – mówi Dominik Plichta, dyrektor linii biznesowej e-commerce, Fulfilio. – Zakupy online uwarunkowane są wieloma różnymi czynnikami, m.in. ekonomicznymi, demograficznymi, technologicznymi czy społecznymi. A te są różnią się nie tylko pomiędzy krajami, ale nawet w poszczególnych regionach Polski. Z pewnością kluczową rolę odgrywa rozwinięta infrastruktura logistyczna.

Czytaj więcej

Sprzedawcy w sieci pod nadzorem

Zdaniem eksperta w aglomeracjach miejskich, takich jak: Warszawa, Wrocław czy Poznań, mamy do czynienia z gęstą siecią punktów odbioru i automatów paczkowych, co znacznie ułatwia i przyspiesza proces dostawy. – Warto zwrócić uwagę na to, że w regionach o niższym wskaźniku zakupów online często brakuje tej rozwiniętej infrastruktury ostatniej mili. Inwestycje w automaty paczkowe i punkty odbioru, do których Polacy szybko się przekonali, mogłyby znacząco zwiększyć popularność e-commerce w tych obszarach – wyjaśnia Dominik Plichta.

W efekcie warszawski region stołeczny ma wynik ponad 70 proc. kupujących online. Dla innych dużych aglomeracji w Polsce wyników nie podano, są one jedynie na poziomie wojewódzkim. Niemniej, choć mogą one być wyższe niż wyniki dla całych regionów, pozycja Warszawy jest najsilniejsza.

Automaty paczkowe i płatności

– Najczęściej ze sklepów internetowych korzystają osoby bezdzietne, dobrze zarabiające, konsumenci dojrzali w wieku 45–54 lata (pokolenie X), mieszkańcy miast największych i przede wszystkim osoby zamożne. W grupie zarabiających 7000+ zł netto miesięcznie odsetek kupujących więcej niż pięć razy w miesiącu wyniósł 82 proc. – mówi Sebastian Błaszkiewicz, szef sprzedaży w Univio. – To więc zasadniczo tłumaczy, skąd takie różnice pomiędzy regionami w Polsce – wpływ na to ma m.in. struktura demograficzna, nawyki zakupowe, zamożność i „tempo życia”. Można przyjąć, że powody różnic w liczbie e-konsumentów obserwowane w regionach Polski mają podobne podłoże w innych krajach UE.

Bez względu na to, jak wyniki wypadają w rozbiciu regionalnym, analitycy są zgodni, że e-commerce ma przed sobą wspaniałe perspektywy. Wzrost sprzedaży online można tłumaczyć wpływem kilku kluczowych czynników makroekonomicznych i technologicznych. Do najważniejszych należy rozwój technologii płatniczych BNPL oraz wzrost cen towarów, który skłania konsumentów do przenoszenia zakupów do internetu w poszukiwaniu lepszych okazji cenowych, niedostępnych w sklepach stacjonarnych – uważa Tadeusz Rolski, menedżer ds. rozwoju w Ambiscale. – Istotnym elementem pozostaje także postępująca cyfryzacja handlu detalicznego – wykorzystanie narzędzi analitycznych, personalizacja ofert oraz automatyzacja procesów zamówień coraz częściej stanowią standard w strategiach dużych sprzedawców internetowych.

Czytaj więcej

Oszukani na zakupach w internecie. To wciąż plaga w Polsce

Ekspert zwraca uwagę, że dane z ostatniego raportu Baselinker Index wskazują na dynamiczny wzrost sprzedaży międzynarodowej, co stanowi interesującą przeciwwagę dla stabilizacji sprzedaży krajowej. Sugeruje to rosnącą gotowość polskich e-sklepów do wychodzenia na rynki zagraniczne oraz na zwiększenie znaczenia cross-border e-commerce. To także sygnał, że sprzedawcy coraz lepiej dostosowują swoje oferty i logistyki do wymagań klientów globalnych.

– W nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się stopniowego wzrostu sprzedaży internetowej w sprzedaży ogółem, wspieranego przez integrację nowoczesnych technologii, takich jak sztuczna inteligencja i automatyzacja, w strategię obsługi klienta oraz w logistyce. Kluczowym wyzwaniem pozostanie jednak utrzymanie wysokiej jakości obsługi w kontekście rosnących oczekiwań konsumentów i zaostrzającej się konkurencji w e-commerce – podkreśla Tadeusz Rolski.

Handel
Natychmiastowa dymisja szefa sieci Primark. W tle zarzuty obyczajowe
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Handel
Luksus w odwrocie, Polacy wolą wydawać na inne rzeczy
Handel
Francuz chce odrodzić markę Tupperware. „Wielki powrót” kultowej marki do Polski
Handel
Do czego doprowadzi motoryzacyjna wojna celna Donalda Trumpa?
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Handel
Donald Trump rozpoczyna motoryzacyjną wojnę handlową. Kto ją wygra?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście