Biedronka uległa po interwencji UOKiK. Chodzi o ceny

Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie podobał się sposób prezentowania cen w sklepach Biedronki. Gigant handlu detalicznego tym razem uległ i zmienił informacje o cenach, rezygnując z niejasnej "ceny referencyjnej".

Publikacja: 01.09.2023 12:40

UOKiK nie podobał się sposób prezentowania cen w sklepach Biedronki.

UOKiK nie podobał się sposób prezentowania cen w sklepach Biedronki.

Foto: Bloomberg

Od początku 2023 roku obowiązuje w Polsce unijna dyrektywa Omnibus nakazująca sklepom informowanie o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję. W ten sposób UE walczy z nieuczciwymi promocjami, w których detaliści podnosili znacząco ceny, np. przed wyprzedażą, by przecena prezentowała się korzystniej. Większość sklepów od razu zaczęła czytelnie informować klientów o najniższej cenie w określonym przedziale czasowym, pisząc po prostu „najniższa cena z 30 dni”, ale część zaczęła stosować własne określenia. Wśród sieci handlowych z własną nomenklaturą znalazła się Biedronka.

Od stycznia klienci mogli znaleźć na cenówkach informacje o „cenie regularnej” i „cenie referencyjnej”. Ta ostatnia była biedronkową wariacją na temat „najniższej ceny w ciągu 30 dni”. Z kolei w sklepie internetowym Biedronka Home klient musiał wykonać dodatkowy ruch, by sprawdzić ową „cenę referencyjną”. Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie spodobał się sposób prezentowania cen przez największą sieć dyskontową w Polsce i zwracał na to uwagę Biedronce już od stycznia.

Czytaj więcej

Kalosze dla dzieci Sinsay niebezpieczne dla zdrowia. LPP wycofuje produkt

Tu jednak warto zauważyć, że szczegółowe wytyczne prezesa UOKiK co do sposobu prezentacji cen w sklepach i na stronach e-sklepów urząd opublikował dopiero po kilku miesiącach od wejścia w życie nowych przepisów. Tym samym mieliśmy do czynienia ze swoistą szarą strefą, w której nie całkiem było wiadomo, co jest robione dobrze, a co źle. Sam prezes Tomasz Chróstny przyznawał, że przepisy można było interpretować różnie.

- Z naszych dotychczasowych obserwacji i kontroli, a także pytań od przedsiębiorców wynika, że rynek ma trudności z tym przepisem. Nie wszyscy, którzy powinni, prawidłowo obliczają i podają najniższą cenę z 30 dni przed ogłoszeniem obniżki, a jeśli nawet to robią – to w sposób nieczytelny i wprowadzający konsumentów w błąd. Dlatego uznaliśmy, że konieczne jest wydanie wyjaśnień, w których pokazujemy na przykładach dobre i złe praktyki w tym zakresie – informował prezes UOKiK w maju 2023 roku przy okazji prezentacji szczegółowych wytycznych.

Czytaj więcej

Biedronka znów pod lupą UOKiK. Chodzi o reklamę porównawczą

W wytycznych UOKiK podał, jak powinny wyglądać prawidłowo prezentowane informacje o cenie i jakich określeń powinno się unikać. Wśród nich znalazły się „cena referencyjna” czy „najniższa cena z ostatnich 30 dni” bez informacji o tym, że chodzi o 30 dni poprzedzających promocję. UOKiK uznał też za niedopuszczalne posługiwanie się symbolami, które miały oznaczać najniższą cenę z 30 dni przed obniżką. W skrócie – chodziło o wszystkie określenia, które mogły być dla konsumenta niejasne lub nie informowały wprost, o co chodzi.

Biedronka ulega UOKiK

Początkowo Biedronka upierała się przy „cenie referencyjnej”, dodając do niej co najwyżej objaśnienia. Ostatecznie jednak sieć ugięła się przed autorytetem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta i sukcesywnie wprowadza jasne określenia, zarówno na cenówkach w sklepach, jak i w gazetkach (w których informacje są zgodne z wytycznymi już od kilku miesięcy).

– Wprowadzona zmiana stanowi realizację wytycznych UOKiK. Urząd w wytycznych wskazał podmiotom działającym na rynku, jakie wersje nazewnictwa powinny być stosowane – powiedział „Rzeczpospolitej” Adam Słomkowski, starszy prawnik w sieci Biedronka.

Zgodne z wytycznymi informacje są już zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w e-sklepie Biedronka Home. Jednak, co ciekawe, należąca również do Jeronimo Martins Polska sieć Hebe w swoim e-sklepie nadal informuje niezbyt precyzyjnie. Konsument nadal musi najechać/kliknąć w ikonkę informacji, by dowiedzieć się, że chodzi o najniższą cenę z 30 dni poprzedzających promocję.

prezentacja cen na hebe.pl

prezentacja cen na hebe.pl

ama

Od początku 2023 roku obowiązuje w Polsce unijna dyrektywa Omnibus nakazująca sklepom informowanie o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję. W ten sposób UE walczy z nieuczciwymi promocjami, w których detaliści podnosili znacząco ceny, np. przed wyprzedażą, by przecena prezentowała się korzystniej. Większość sklepów od razu zaczęła czytelnie informować klientów o najniższej cenie w określonym przedziale czasowym, pisząc po prostu „najniższa cena z 30 dni”, ale część zaczęła stosować własne określenia. Wśród sieci handlowych z własną nomenklaturą znalazła się Biedronka.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu