Ubrania jak butelki i puszki - nadchodzą zbiórki. Bruksela chce recyklingu

Branżę odzieżową czekają spore zmiany, Komisja Europejska zaproponowała przepisy, które wcisną producentów ubrań do gospodarki obiegu zamkniętego. Nadchodzą selektywne zbiórki ubrań, ich recykling i ponowne użycie. Second handy w Polsce już kwitną.

Publikacja: 06.07.2023 11:24

Protest działaczy Greenpeace przeciwko "fast fashion"

Protest działaczy Greenpeace przeciwko "fast fashion"

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska pracowała nad tym tematem od dłuższego czasu, co także zapowiadaliśmy w tekstach związanych z gospodarką odpadami i ochroną środowiska. Wreszcie jest decyzja, wczoraj KE pokazała przepisy, które nałożą na branżę odzieżową nowe dla nich obowiązki, które jednak już od dawna działają w branży opakowań czy produkcji żywności. Chodzi o wynikającą z założeń Gospodarki Obiegu Zamkniętego -  odpowiedzialność producentów za pełny cykl życia wyrobów włókienniczych, obowiązkowe zbiórki ubrań, sortowanie ich według użytego do produkcji surowca, a także recyklingu.

Przepisy chcą także zwiększyć ponowne użycie wyrobów włókienniczych w Unii Europejskiej. Warto zauważyć, że w Polsce tę ostatnią działkę intensywnie rozwija sam rynek, z uwagi na inflację i spadającą zdolność nabywczą konsumentów – wybuchła wręcz moda na second handy. Odzież używaną kupuje już co drugi Polak, stacjonarnie czy – coraz częściej – w internecie.

Czytaj więcej

Lumpeksy znikają. Używane ubrania przeniosły sie do internetu

Komisja oczekuje, że zmiana prawa przyczyni się do stworzenia lokalnych miejsc pracy i zaoszczędzi pieniądze dla konsumentów w UE i poza nią, a jednocześnie zmniejszy wpływ produkcji wyrobów włókienniczych na zasoby naturalne. Co dokładnie proponuje Bruksela branży odzieżowej? KE chce wprowadzić obowiązkowe systemy rozszerzonej odpowiedzialności producenta w odniesieniu do wyrobów włókienniczych we wszystkich państwach członkowskich UE. Te systemy już działają i skutecznie poprawiły gospodarowanie odpadami z opakowań, baterii czy sprzętu elektronicznego i elektrycznego.  - Producenci pokryją koszty gospodarowania odpadami włókienniczymi, co będzie również stanowić dla nich zachętę do ograniczania ilości odpadów i zwiększenia obiegu zamkniętego wyrobów włókienniczych – zmiany muszą zacząć się od samego początku cyklu produkcji ubrań – czyli od projektowania – zapowiada KE w informacji prasowej.

Wysokość płatności producentów na rzecz systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta zostanie dostosowana w oparciu o efektywność środowiskową wyrobów włókienniczych, czyli tzw zasadę „ekomodulacji”.

Wejdzie także wymóg  oddzielnego zbierania wyrobów włókienniczych, i to już od 2025 r. Inwestycje konieczne do zorganizowania selektywnych zbiórek, sortowania, ponownego użycia i recyklingu zostaną sfinansowane z opłat wnoszonych przez branżę. Zużyte ubrania mają być sortowane w celu ponownego użycia, a to, co nie może być ponownie wykorzystane, ma być priorytetowo skierowane do recyklingu. 

Czytaj więcej

Daleko od eko: ubrania z recyklingu nie uratują planety

Recykling w branży odzieżowej to niestety także częsty temat greenwashingu wielkiego biznesu. Firmy sięgają po poliester, by móc reklamować swoje ubrania jako bardziej ekologiczne, niestety – ten poliester pochodzi często z butelek PET, nie ze starych ubrań. A to oznacza, że branża podkupuje zapasy surowca rpet z rynku spożywczego. To problem, ponieważ do butelek, przeznaczonych do żywności, można użyć tylko rPetu pochodzącego z opakowań do żywności, to wyjątkowo cenny surowiec wysokiej jakości. Gdy sięgają po niego inne branże, jego ceny nadmiernie rosna, a producenci żywności mają problem z dostępem do tego surowca i nie mają w czym sprzedawać napojów czy innej żywności.

KE chce także, by ruszyły badania badania i rozwój innowacyjnych technologii w zakresie recyklingu włókien. KE zmieni też przepisy w sprawie wywozu odpadów włókienniczych do krajów, które nie są w stanie nimi gospodarować, doprecyzuje, czym są odpady i co uznaje się za wyroby włókiennicze wielokrotnego użytku, aby położyć kres praktyce wywozu odpadów ukrytych jako odpady przeznaczone do ponownego użycia.  

Wniosek Komisji w sprawie ukierunkowanej zmiany dyrektywy ramowej w sprawie odpadów zostanie teraz rozpatrzony przez Parlament Europejski i Radę w ramach zwykłej procedury ustawodawczej.

UE wytwarza 12,6 mln ton odpadów włókienniczych rocznie. Sama odzież i obuwie stanowią 5,2 mln ton odpadów, obecnie jedynie 22  proc. pokonsumenckich odpadów włókienniczych zbiera się selektywnie w celu ponownego użycia lub recyklingu, pozostała część jest spalana lub składowana.

Komisja Europejska pracowała nad tym tematem od dłuższego czasu, co także zapowiadaliśmy w tekstach związanych z gospodarką odpadami i ochroną środowiska. Wreszcie jest decyzja, wczoraj KE pokazała przepisy, które nałożą na branżę odzieżową nowe dla nich obowiązki, które jednak już od dawna działają w branży opakowań czy produkcji żywności. Chodzi o wynikającą z założeń Gospodarki Obiegu Zamkniętego -  odpowiedzialność producentów za pełny cykl życia wyrobów włókienniczych, obowiązkowe zbiórki ubrań, sortowanie ich według użytego do produkcji surowca, a także recyklingu.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Producent sprzętu Thermomix zwiększa sprzedaż
Handel
Sankcje odcinają rosyjski handel
Handel
Whirlpool tnie zatrudnienie. To może być dopiero początek
Handel
Ukraina liberalizuje politykę walutową
Handel
Bez alkoholu nie ma w Polsce grilla