Z dorocznego badania firmy Deloitte wynika, że 46 proc. Polaków przewiduje wzrost budżetów świątecznych, a co trzeci ich spadek.
– Szczególnie widoczne zmiany dotyczą żywności, napojów oraz podróży. Głównym powodem zwiększenia wydatków są wzrosty cen w sklepach i na stacjach benzynowych, które dostrzega ponad 70 proc. społeczeństwa. Na te same produkty, które kupowaliśmy w zeszłym roku, teraz trzeba przeznaczyć więcej – mówi Anita Bielańska, dyrektor w dziale Konsultingu, liderka Consumer Industry w Deloitte.

Wciąż na wydatki świąteczne mocno wpływa pandemia: przed rokiem drastycznie spadły wydatki związane z podróżami i wypoczynkiem, większość spędziła je w domach. W tym roku ta pozycja ma być jednak wyższa o 55 proc. – to średnio 333 zł na gospodarstwo domowe. Koszt żywności i napojów ma być, według przewidywań konsumentów 10 proc. wyższy. W sumie niewiele, bo jedynie 2 proc., wzrosnąć mają wydatki na prezenty.
Takie nastawienie konsumentów potwierdza polowanie na okazje i wykorzystywanie akcji promocyjnych typu Black Friday. Tegoroczny był rekordowy – z danych 25 tys. e-sklepów korzystających z oprogramowania Shoper wynika, że sprzedaż w tym roku tego dnia była ponad 55 proc. większa niż rok temu, a liczba zamówień wzrosła niemal 50 proc.
Czytaj więcej
Chociaż firmy logistyczne i kurierskie szykują się na sezon rekordów i rekrutują tysiące dodatkowych pracowników, to dużo mniej ofert ma handel i gastronomia.
– Wraz z rosnącymi wynikami sprzedaży, z roku na rok rośnie również świadomość sprzedających oraz kupujących. Właściciele sklepów przykładają większą wagę do profesjonalnej obsługi klienta i bezpieczeństwa zakupów – mówi Paweł Rybak, dyrektor handlowy w Shoper.
Pandemia wpływa wciąż bardzo mocno na zachowania, także zakupowe, a apogeum czwartej fali może jeszcze mocniej je zmienić. Deloitte podaje, że 47 proc. Polaków chce spędzić przedświąteczny czas w domu i unikać miejsc publicznych, choć jest ich mniej niż przed rokiem, kiedy takie deklaracje składało ponad 70 proc. badanych. Wciąż 38 proc. chce zakupy świąteczne zrobić wcześniej, a 32 proc. rzadziej będzie odwiedzać sklepy – co już widać, choćby po wynikach centrów handlowych, w których klientów jest dużo mniej niż przed pandemią. – Niemal trzy czwarte badanych spędzi święta w domu, 23 proc. u rodziny lub znajomych, a 3 proc. w podróży po Polsce lub za granicą – dodaje Anita Bielańska.
W tym roku każdy Polak zamierza kupić średnio siedem prezentów, głównie dla dzieci. Lista najpopularniejszych nie zmienia się, będą to głównie kosmetyki i perfumy, gry i zabawki oraz książki, wskazywane przez 46 ankietowanych.
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
– Rozczarowani mogą być fani elektroniki: ponad 85 proc. osób nie planuje tego typu zakupów – mówi Natalia Załęcka, szef ds. transformacji marketingowej Deloitte.
Czytaj więcej
Niemal co drugi e-sprzedawca w Europie spodziewa się, że tegoroczny szczyt świąteczny będzie rekordowy, a boom rozpocznie się jeszcze w listopadzie.
Dla handlu okres świąteczny to kluczowy moment dla rocznych obrotów, sklepy szykują się niesłychanie drobiazgowo na ten moment. Chodzi w sumie o ponad 20 mld zł, jakie Polacy przeznaczają na Boże Narodzenie. W wielu sektorach w tym okresie generowane jest nawet 30 proc. rocznych obrotów: np. w jubilerstwie grudzień generuje wyniki na poziomie całego kwartału. To kluczowy moment także dla sektora kosmetycznego.
To, co odróżnia obecny sezon, to stale rosnące znaczenie kanału internetowego w zakupach, w tym roku niemal co drugi Polak zrobi je online.