W niedzielę prezydent Azerbejdżanu potępił rosyjskie naloty na azerskie obiekty naftowe i gazowe na Ukrainie. Ilham Alijew rozmawiał telefonicznie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim. Zapewnił o kontynuacji współpracy energetycznej między oboma krajami, informuje agencja Reutera.
Czytaj więcej
Umowa z Azerbejdżanem, otwiera Ukrainie nowy szlak dostaw błękitnego paliwa. Zwiększy bezpieczeńs...
Co zbombardowali Rosjanie?
Władze Azerbejdżanu mogą też znieść embargo na dostawy broni na Ukrainę. Decyzja taka zostanie podjęta, jeśli Moskwa będzie kontynuować „agresywną politykę” wymierzoną w interesy Baku. Azerbejdżan nie dostarczał dotąd Ukrainie broni, lecz udzielał pomocy humanitarnej. Wartość tej ostatniej przekroczyła 40 mln dol. Republika uczestniczy m.in. w odbudowie Irpienia, gdzie mieszka liczna diaspora azerska.
„Podczas rozmowy obie strony potępiły celowe naloty Rosji na magazyn ropy naftowej należący do azerbejdżańskiego przedsiębiorstwa SOCAR na Ukrainie, a także na inne azerskie obiekty naftowe oraz przepompownię gazu, przez którą tłoczony jest azerski gaz na Ukrainę” – poinformowało biuro prasowe Alijewa.
W nocy z 7 na 8 sierpnia rosyjskie wojska wystrzeliły pięć dronów Szahed w kierunku bazy naftowej SOCAR w obwodzie odeskim. Atak spowodował pożar, uszkodził rurociąg z olejem napędowym i poważnie ranił czterech pracowników firmy.