Bank centralny Rosji ostrzega przed inflacja i innymi zagrożeniami

Bank centralny Rosji nie zmienił głównej stopy procentowej, ale uprzedził, że dalszy wzrost deficytu budżetowego może skłonić go do podwyższenia stóp.

Publikacja: 12.02.2023 11:28

Bank centralny Rosji ostrzega przed inflacja i innymi zagrożeniami

Foto: Bloomberg

W styczniu ten deficyt zwiększył się do prawie 25 mld dolarów z powodu coraz większych wydatków i malejących przychodów, po części na skutek malejących pieniędzy z eksportu ropy i gazu. Jednoczesny wzrost inflacji ograniczył swobodę obniżenia stóp dla pobudzenia wzrostu gospodarki. Prezes Elwira Nabiullina stwierdziła, że wzrost cen w styczniu był chyba największy od kwietnia — pisze Reuter. „Przyspieszone wydatki, pogarszające się warunki handlu zagranicznego i sytuacja na rynku zatrudnienia zwiększają zagrożenia inflacyjne” — uważa bank.

Czytaj więcej

Maleje niemiecki handel z Rosją

W 2022 r. bank stopniowo odchodził od ogłoszonej w lutym podwyżki stóp o 20 proc., Od września główna stopa wynosiła bez zmiany 7,5 proc. Teraz utrzymał ją w przedziale 7-9 proc. Bank trzymał się cały czas prognozy inflacji 5-7 proc. na koniec roku, miał nadzieję, że wzrost cen wróci w 2024 r. do założonych 4 proc. 6 lutego 2023 roczna inflacja wynosiła 11,8 proc. „Jeśli zagrożenia inflacyjne nasilą się, to bank rozważy konieczność podwyższenia głównej stopy na następnych posiedzeniach” — poinformował bank. Najbliższe przewidziano 17 marca.

Po spadku PKB o 2,5 proc. z powodu zachodnich sankcji perspektywy gospodarcze Rosji wyglądają lepiej, ale wyzwaniami są niedobory na rynku pracy, malejące przychody ze sprzedaży nośników energii i rosnący deficyt budżetowy. "W razie dalszego wzrostu deficytu budżetowego zwiększą się zagrożenia inflacyjne i może być konieczne dalsze zaostrzenie polityki pieniężnej” — uznał bank.

Skorygował prognozę wzrostu PKB w tym roku do plus-minus 1 proc. wobec spadku o 1-4 proc. MFW spodziewa się wzrostu o 0,3 proc. Niższe ceny w eksporcie ropy i rosnący import skłoniły bank do korekty w dół prognozy rocznej nadwyżki na rachunku bieżącym, do 66 mld dolarów ze 123 mld. Bank obniżył też prognozę średniej ceny baryłki uralskiej ropy do 55 dolarów z 70,10. To będzie mieć wpływ na roczny budżet kraju, oparty na cenie 70,10 dolarów.

Czytaj więcej

Dziury w unijnych sankcjach. Jak Moskwa i jej klienci je obchodzą

Elwira Nabiullina przedstawiła na konferencji prasowej swoją ocenę sytuacji. — Nadal nie mamy pełnych danych o inflacji w styczniu, ale dane tygodniowe wskazują, że tempo wzrostu cen doszło chyba do najwyższego poziomu od kwietnia. Generalnie to tempo wzrostu głównych elementów składowych jest nadal umiarkowane. To wynik w dużym stopniu ograniczonego popytu konsumpcyjnego. Według naszej oceny, bilans zagrożeń przechylił się w stronę inflacyjnych. — powiedziała.

- Poprawiliśmy prognozę PKB dla tego roku, zarówno na skutek lepszej oceny poprzednich okresów, jak i większych wydatków z budżetu, jakie uwzględniliśmy w prognozie w październiku. Dynamika PKB była dodatnia w III i IV kwartale. Naszym zdaniem, w połowię roku PKB będzie dodatni w połowie roku, a w całym wyniesie plus-minus 1 proc. Co do wielkości deficytu budżetowego, to będzie zależeć od rozwoju sytuacji makroekonomicznej.

Zagrożenie globalnej recesji zmalało. Otwarcie gospodarki Chin, fakt zbliżania się banków centralnych rozwiniętych gospodarek do szczytowego wzrostu ich stóp, spadek cen energii głownie w Europie — to wszystko ma dodatni wpływ na rozwijające się gospodarki, także kluczowych partnerów handlowych Rosji. Pozytywne tego skutki dla Rosji będą ograniczone sankcjami.

Czytaj więcej

Kreml stracił jedną trzecią dochodów. Wydatki wzrosły o połowę

- Rząd Rosji ogłosił zmniejszenie wydobycia ropy o 500 tys. bd od marca. Będziemy obserwować wpływ tej decyzji na ceny ropy. Nasza prognoza tych cen w 2023r. została obniżona wobec październikowej. Może to mieć wpływ na ceny, wydobycie, eksport, ale potrzebujemy czasu do oceny tego. Możemy to zrobić w kwietniu. Co do konsekwencji unijnego embarga na produkty naftowe, to weszło w życie kilka dni temu i jego skutki nie są jeszcze jasne.

- Obniżka stóp nie była teraz rozważana. Były propozycje podwyższenia głównej stopy, niemniej doszło do konsensu o utrzymaniu obecnego poziomu z pewnym zaostrzeniem tego sygnału. Nie rozwalaliśmy szczegółowo opcji podwyższenia tej stopy — powiedziała Nabiullina.

W styczniu ten deficyt zwiększył się do prawie 25 mld dolarów z powodu coraz większych wydatków i malejących przychodów, po części na skutek malejących pieniędzy z eksportu ropy i gazu. Jednoczesny wzrost inflacji ograniczył swobodę obniżenia stóp dla pobudzenia wzrostu gospodarki. Prezes Elwira Nabiullina stwierdziła, że wzrost cen w styczniu był chyba największy od kwietnia — pisze Reuter. „Przyspieszone wydatki, pogarszające się warunki handlu zagranicznego i sytuacja na rynku zatrudnienia zwiększają zagrożenia inflacyjne” — uważa bank.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
OECD: lekka poprawa prognozy dla Europy i świata
Gospodarka
Europa mniej atrakcyjna w 2023 r. dla inwestycji zagranicznych
Gospodarka
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?
Gospodarka
Agencja S&P Global krytycznie o polityce finansowej Węgier
Gospodarka
20 lat Polski w Unii Europejskiej – i co dalej? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił