Rosyjski reżim uważa, że wypełnił swoje zobowiązania do obsługi rządowych papierów dłużnych z wykupem w 2026 i 2036 r., płacąc łącznie 26,5 mln euro. Kreml podkreśla, że to międzynarodowe systemy rozliczeniowe, posiadające zdolność prawną i finansową do przekazywania odbiorcom środków przelanych przez Rosję, nie przeprowadzały niezbędnych operacji.
„W tym przypadku nieotrzymanie pieniędzy przez inwestorów nie nastąpiło w wyniku braku płatności, ale w wyniku działań osób trzecich” – poinformowało w komunikacie Ministerstwo Finansów (cytat za RIA Nowosti).
„Płatności te zostały otrzymane tego samego dnia przez agenta płatniczego dla euroobligacji (Krajowy Depozyt Rozliczeniowy, NSD) i terminowo przekazane zarówno posiadaczom rosyjskich euroobligacji, jak i zagranicznym pośrednikom finansowym, w tym międzynarodowemu systemowi rozliczeniowemu Euroclear (24 maja 2022 r. w przypadku płatności w dolarach amerykańskich i 25 maja 2022 r. w przypadku płatności w euro), w celu późniejszego przekazania klientom wskazanej organizacji” – tłumaczy rosyjski resort finansów.
To wyjaśnienie stoi w sprzeczności z faktem, że europejscy depozytariusze – Euroclear i Clearstream – wstrzymali wszystkie transakcje z NSD już w marcu, o czym rosyjski resort finansów dobrze wiedział. Nie mógł więc tam przekazać kwot do wypłaty inwestorom. Pomimo to reżim twierdzi, że „zobowiązania do obsługi rządowych papierów wartościowych Federacji Rosyjskiej zostały wypełnione w całości zgodnie z dokumentacją emisyjną dla euroobligacji”.
Czytaj więcej
W nocy z niedzieli na poniedziałek minął termin spłaty przez Kreml 100 mln dolarów odsetek od rosyjskich euroobligacji. Kolejne spłaty mają być robione w rublach.