Analitycy Goldman Sachs uważają, że prawdopodobieństwo recesji w ciągu najbliższych kilku lat jest „relatywnie niskie", można natomiast oczekiwać wyższego tempa wzrostu, ponieważ rynki akcji poszły mocno w górę w oczekiwaniu na stymulację fiskalną i wyższe stopy procentowe. Prezydentura Donalda Trumpa przyniesie istotne zmiany w polityce gospodarczej USA - tego przynajmniej oczekują inwestorzy.

Goldman Sachs pisze w raporcie, że pierwszych pozytywnych efektów można spodziewać się dopiero pod koniec przyszłego roku.

Analitycy zwracają też uwagę na możliwe zagrożenia. Obecna kondycja gospodarki USA może ograniczyć efekt „dużych, finansowanych deficytem cięć podatków lub zwiększania wydatków". Także ewentualna protekcjonistyczna polityka nowego prezydenta i pełne zatrudnienie w USA - co prezydent-elekt zapowiedział w trakcie kampanii - mogą zniweczyć pozytywne skutki fiskalnej stymulacji. Analitycy banku oceniają, że kontrolowany przez Republikanów Kongres zgodzi się na na 150 mld dolarów stymulacji rocznie, głównie w postaci cięć podatków (70 mld dla osób fizycznych i 30 mld dla firm)  oraz intensywnych wydatków na infrastrukturę (50 mld dolarów).

Według analityków Goldman Sachs taka polityka stymulacji pozwoliłaby na realne zwiększenie PKB o ok. 0,6 pkt procentowego w ciągu dwóch lat.