Specjalne strefy ekonomiczne liczą na kolejny dobry rok. Ostatnia decyzja rządu o poszerzeniu strefowych granic może przyciągnąć tylko do katowickiej SSE nawet setkę nowych projektów wartych 5,3 mld zł. Inwestycji powinno przybywać także w miejscach o najwyższym poziomie dostępnej pomocy publicznej. Firmy będą się spieszyć, bo ucieka im czas na uruchomienie nowych przedsięwzięć mogących wykorzystać ulgi podatkowe przed końcem działalności stref w 2026 r.
Ubiegły rok okazał się dla stref wyjątkowo dobry. Z danych zebranych przez „Rzeczpospolitą" wynika, że łączna wartość zadeklarowanych nakładów sięgnęła 12,4 mld zł. To przeszło dwa razy więcej niż w 2015 r., kiedy inwestorzy zaplanowali projekty warte 5,9 mld zł. Wzrosła także liczba miejsc pracy: dzięki nowym inwestycjom przewidziano zatrudnienie 13,6 tys. osób, gdy rok wcześniej było to 10,7 tys. Liczba wydanych zezwoleń podskoczyła w 2016 r. do 257 z 206 w roku 2015.
Największym wygranym okazała się strefa wałbrzyska (WSSE), do której trafił m.in. Daimler, planujący fabrykę silników dla samochodów Mercedesa wartą pół mld euro. W sumie zaplanowane w 2016 r. nakłady w WSSE wyniosły 2,56 mld zł w porównaniu z 980 mln zł rok wcześniej. Na pozycji wicelidera znalazła się strefa katowicka (KSSE) z nakładami o wartości 1,9 mld zł. Największą inwestycją okazała się planowana budowa wartego 437 mln zł zakładu IFA Powertrain na Opolszczyźnie, w którym produkowane będą półosie do aut. Duże nakłady, warte 1,78 mld zł zadeklarowały firmy w strefie tarnobrzeskiej. Inwestycje w sumie za ponad 1 mld zł będą realizować strefa krakowska oraz łódzka, do prawie 909 mln zł z niespełna 572 mln rok wcześniej zwiększyły się plany inwestycje w strefie kostrzyńsko-słubickiej.
W nowych granicach
W 2016 roku tylko jedna strefa – warmińsko-mazurska (WMSSE) miała słabszy wynik niż w 2015 r. Ale teoretycznie, bowiem sfinalizowała rozmowy z austriacką firmą Egger, która w Biskupcu wybuduje fabrykę przetwórstwa drewna inwestując 1,2–1,4 mld zł przy zatrudnieniu ok. tysiąca osób. Do wydania zezwolenia potrzebne było jednak rozszerzenie strefy, a Rada Ministrów podjęła w tej sprawie decyzję dopiero 30 grudnia. Ocenia się, że ta inwestycja będzie miała duże znaczenie dla rynku pracy na Warmii i Mazurach. – To region, do którego niełatwo przyciągnąć inwestorów. Wymaga to ogromnej pracy – podkreśla prezes WMSSE Grzegorz Smoliński. Fabryka Eggera ma przynieść korzyści także innym firmom z branży meblowej w regionie, którzy, zyskując lokalnego dostawcę płyt, będą mogli obniżyć koszty produkcji.
Rok 2016 przyniósł wzrost zainteresowania strefami ze strony małych i średnich firm. Przykładowo w strefie katowickiej ponad 30 proc. nowych inwestorów pochodziło z sektora MŚP. – Oczekujemy utrzymania trendu zainteresowania inwestycjami w KSSE ze strony tych przedsiębiorstw – powiedział prezes KSSE Piotr Wojaczek. W strefach przybywa także firm z kapitałem polskim. W podziale na branże szczególnie widoczne były inwestycje w motoryzacji, gdzie wartość projektów i planowane zatrudnienie były wyższe niż w pozostałych sektorach.