Aktualizacja: 13.07.2018 17:18 Publikacja: 13.07.2018 17:13
Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek
Niepisana tradycja podpowiadała, że piątkową sesję warszawska giełda zakończy pod kreską. Cały tydzień był bowiem przeplatany lepszymi i gorszymi sesjami. W poniedziałek WIG20 był pod kreską, we wtorek mieliśmy mocne plusy, w środę mocne spadki, a w czwartek znowu wzrostu. A skoro tradycja to rzecz święta to piątek musiał przynieść przecenę. I faktycznie tak się stało. Początek dnia jednak na to nie wskazywał.
WIG20 rozpoczął piątkowe notowania od mocnego uderzenia. W pierwszych fragmentach handlu zyskiwał około 0,5 proc. Było to pokłosie czwartkowych wzrostów na Wall Street, a także optymizmu który udzielił się inwestorom azjatyckim. Zastrzyk optymizmu wystarczył jednak na krótko. Po godzinie od rozpoczęcia notowań wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu był już przy poziomie zamknięcia z czwartku, a jak się później okazało i przełamanie tej bariery nie było wielką sztuką. Warto zwrócić uwagę, że pogorszenie nastrojów na warszawskim parkiecie zbiegło się w czasie z gasnącym optymizmem na innych europejskich rynkach. Tam mimo wszystko udało się jednak utrzymać indeksy nad kreską. U nas niestety podaż zadomowiła się na dobre. WIG20 praktycznie do końca dnia pozostał już pod kreską. Do bardziej zdecydowanych ruchów nie zachęcał również pusty kalendarz makroekonomiczny, ani też niezdecydowanie na Wall Street.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas