Rynek liczy na kontynuację cięć

Inwestorzy spodziewają się,że Fed w tym tygodniu znów obniży stopy procentowe i że szybko nie zakończy pompowania pieniędzy na rynek pożyczek repo.

Publikacja: 27.10.2019 21:00

Rynek liczy na kontynuację cięć

Foto: Bloomberg

Rynek na razie jest przekonany, że amerykańska Rezerwa Federalna obniży w środę swoją główną stopę procentową o 25 pkt baz. do przedziału wynoszącego 1,5 proc. -1,75 proc. Analitycy Goldman Sachs określają prawdopodobieństwo tego ruchu na 95 proc. Twierdzą jednak też, że będzie to najprawdopodobniej ostatnia obniżka stóp w tym cyklu luzowania polityki pieniężnej. Szef Fedu Jerome Powell sygnalizował przecież latem, że ta seria cięć to tylko „dostosowanie w środku cyklu". Rezerwa Federalna od lipca dokonała już dwóch obniżek stóp procentowych po 25 pkt baz.

– Silne sygnały napływające od przywództwa Fedu wskazują, że umiarkowane złagodzenie wojny handlowej widoczne od września nie powstrzyma ich przed dokończeniem serii cięć o 75 pkt baz. będącym „dostosowaniem w środku cyklu" w stylu lat 90. – twierdzi Spencer Hill, ekonomista Goldman Sachs.

– Wygląda na to, że słabną międzynarodowe czynniki ryzyka, którymi Fed uzasadniał cięcia stóp – wskazuje Drew Matus, strateg z MetLife Investment Management. Te czynniki ryzyka to m.in. sprawa brexitu oraz amerykańsko-chińska wojna handlowa. Inwestorzy uwierzyli, że w przypadku obu z nich uda się uniknąć najgorszych scenariuszy. Matus zwraca jednak uwagę, że w tym samym czasie pojawiają się sygnały mówiące o spowolnieniu gospodarki USA, np. spadek sprzedaży detalicznej o 0,3 proc. m./m. we wrześniu. – Jeśli obetną stopy teraz, to mogą wzmocnić aktywność gospodarczą w świątecznym sezonie zakupowym – dodaje Matus.

Fed luzuje jednak politykę pieniężną nie tylko za pomocą obniżek stóp. 15 października rozpoczął program zakupów amerykańskich bonów skarbowych, mający opiewać początkowo na 60 mld dol. miesięcznie. Rezerwa Federalna podkreśla, że tych zakupów nie można porównywać do programu QE, gdyż mają one służyć nie stymulowaniu gospodarki, ale zwiększaniu rezerw banków i poprawie płynności na rynku. Poprawie płynności mają też służyć prowadzone przez Fed operacje repo, które nabierają siły. W ramach tych operacji Rezerwa Federalna oferuje bankom pożyczki pod zastaw aktywów o wysokiej jakości, takich jak np. obligacje rządowe. W czwartek zwiększyła fundusze oferowane w ramach jednodniowych (overnight) pożyczek repo z 75 mld dol. do 120 mld dol. Jednocześnie powiększyła dostępną pulę terminowych pożyczek repo z 35 mld USD do 45 mld dol.

Nowojorski oddział Rezerwy Federalnej rozpoczął operacje na rynku repo we wrześniu, po tym jak stopa tych pożyczek skoczyła na rynku międzybankowym z około 2 proc. do nawet 10 proc. Fed oficjalnie tłumaczył ten skok m.in. tym, że banki potrzebowały pieniędzy na rozliczenie kontraktów i spłatę podatków przed końcem kwartału. Część analityków prawdziwą przyczynę widzi jednak w tym, że Fed wcześniej zbyt agresywnie zmniejszał swoją sumę bilansową. Skurczyła się ona z 4,46 bln dol. w grudniu 2017 r. do 3,76 bln dol. pod koniec sierpnia 2019 r. Operacja jej redukcji była nazywana „odwróconym QE" i mogła poważnie wpływać na płynność na rynkach. We wrześniu suma bilansowa znów zaczęła jednak rosnąć i w trzecim tygodniu października sięgnęła 3,96 bln dol.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW