Przeprowadzona przez Fed w niedzielę wieczorem obniżka stóp procentowych (z przedziału 1–1,25 proc. do 0–0,25 proc.) i ogłoszenie przez niego programu QE wartego aż 700 mld dol. nie tylko nie uspokoiło rynków, ale jeszcze dodatkowo podsyciło niepokój. To, że Fed dokonał takich radykalnych ruchów na kilka dni przed zaplanowanym posiedzeniem, zostało uznane za potwierdzenie tego, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Poniedziałkowa sesja zaczęła się więc od przeceny w Azji. Japoński Nikkei 255 spadł o 2,46 proc., koreański KOSPI o 3,19 proc., a indyjski Sensex o 7,96 proc. Australijski indeks S&P/ASX 200 runął aż o 9,7 proc. Paniczna wyprzedaż objęła wkrótce potem Europę. Niektóre indeksy (włoski FTSE MIB, grecki Athex Composite) traciły w ciągu sesji po ponad 12 proc. WIG20 spadał o ponad 8 proc., brytyjski FTSE 100 ponad 9 proc., hiszpański Ibex 35 ponad 10 proc. Późnym popołudniem tempo spadków wyhamowało jednak na części giełd. WIG20 zamknął się już tylko niespełna 2 proc. na minusie.