Zwyżki kursów o 20 proc. ponad tę granicę pchnęły w tym roku notowania walorów Boeinga i Amgen. Firmy te dołączyły do 64 spółek w indeksie Standard&Poor's500 tak wysoko wycenianych. Jest ich obecnie dwa razy więcej niż trzy lata temu, wynika z danych Bloomberga.
W tym roku tylko dziesięć firm zdecydowało się na przeprowadzenie splitu akcji, a od roku 1996 średnio takich przypadków było 42 rocznie. W minionym kwartale średnia cena papierów spółek notowanych w S&P500 wynosiła 65,96 dolara i była najwyższa odkąd gromadzone są tego rodzaju informacje.
Od momentu, kiedy rozpoczął się rynek byka liczba splitów zmalała, gdyż zmniejszyła się presja by utrzymywać ceny na poziomach sprzyjających gromadzeniu papierów.
- Inwestorzy detaliczni stali się mniej ważni jako fundament akcjonariatu - zwraca uwagę Ravi Dhar, profesor w Yale School of Management, który badał rynki finansowe. Podkreśla, że powody dzielenia akcji są mniej istotne niż kiedyś. Teraz firmy, jak twierdzi, nie chcą zachęcać zbyt wielu drobnych inwestorów, czy też day traderów, dlatego są zainteresowane utrzymywaniem cen walorów na wysokim poziomie.
Już jest 98 firm w S&P500, których kursy przekroczyły poziomy przy których ostatnio decydowały się na podział akcji, a średnio ich notowania są o 27 proc. wyższe niż przed splitem. Przeciętnie kurs wynosił wówczas 96 dolarów, wynika z danych z 389 spółek od 1981 r.