Reklama

Draghi zrobił w konia inwestorów

Z giełd na świecie wyparował o 5 bilionów dolarów, a liderem tego niechlubnego zjazdu w dół jest niestety Europa. Kto najbardziej rozczarował inwestorów?

Publikacja: 16.10.2014 12:37

Z giełd na świecie wyparował o 5 bilionów dolarów, a liderem tego niechlubnego zjazdu w dół jest nie

Z giełd na świecie wyparował o 5 bilionów dolarów, a liderem tego niechlubnego zjazdu w dół jest niestety Europa. Kto najbardziej rozczarował inwestorów?

Foto: Bloomberg

Jeszcze we wrześniu akcje europejskich spółek krążyły blisko najwyższych poziomów od sześciu lat, a kursy walorów podbijał optymizm inwestorów co do zamiarów Europejskiego Banku Centralnego. Akcje chętnie kupowano w oczekiwaniu, że ta instytucja, którą kieruje Mario Draghi ożywi kulejącą koniunkturę gospodarczą w eurolandzie.

Tymczasem w środę wskaźnik Stoxx Europe 600 Index stracił najwięcej w okresie prawie trzech lat. Na zamknięciu sesji był 11 proc. poniżej szczytu z czerwca, co oznaczało, iż znalazł się w korekcie. Ateński ASE Index w pewnym momencie wobec wtorkowego zamknięcia tracił 10 proc., a finiszował 6,3 proc. pod kreską. Krew lała się też w Mediolanie, gdzie wFTSE MIB spadł o 4,4 proc., a portugalski PSI 20 znalazł się na najniższym poziomie od dwóch lat.

Światowe giełdy straciły prawie pięć bilionów dolarów, a tej stawce przewodzi nasz kontynent z którego płyną w świat zniechęcające inwestorów informacje. Kulminacja była 2 października, kiedy wbrew oczekiwaniom inwestorów giełdowych Mario Drgahi nie odkrył kart i nie powiedział ile aktywów EBC zamierza kupić by zwalczyć tendencje deflacyjne.

- W ostatnich dniach rynki akcji doznały tak silnego wstrząsu, iż wątpię, by szybko odrobiły straty - przyznaje Francois Savary, odpowiedzialny za inwestycje w firmie Reyl&Cie. Jego zdaniem komunikacja Draghiego z rynkiem była koszmarna.

Od czasu październikowego wystąpienia szefa EBC do środy Stoxx 600 stracił ponad 6 proc., gdyż inwestorzy zwątpili, iż centralny bank strefy euro ma narzędzia pozwalające zapobiec drugiej recesji w ciągu roku. Pamiętają przecież, iż Draghi obiecał w swoim czasie uczynić wszystko co możliwie by uratować wspólną walutę.

Reklama
Reklama

Teraz inwestorzy zdali sobie sprawę z tego, że w gruncie rzeczy opcje EBC w tym zakresie są ograniczone. Savary obawia się też , że sygnały wskazujące na rozczarowujący rozwój sytuacji za oceanem mogą wywołać na giełdach panikę, gdyż w tej chwili światowe ożywienie w największym stopniu zależy od Stanów Zjednoczonych. W środę rozczarowały dane o sprzedaży detalicznej w USA, na które Standard&Poor's500 zareagował nawet ponad 3-proc. spadkiem.

Jeszcze we wrześniu akcje europejskich spółek krążyły blisko najwyższych poziomów od sześciu lat, a kursy walorów podbijał optymizm inwestorów co do zamiarów Europejskiego Banku Centralnego. Akcje chętnie kupowano w oczekiwaniu, że ta instytucja, którą kieruje Mario Draghi ożywi kulejącą koniunkturę gospodarczą w eurolandzie.

Tymczasem w środę wskaźnik Stoxx Europe 600 Index stracił najwięcej w okresie prawie trzech lat. Na zamknięciu sesji był 11 proc. poniżej szczytu z czerwca, co oznaczało, iż znalazł się w korekcie. Ateński ASE Index w pewnym momencie wobec wtorkowego zamknięcia tracił 10 proc., a finiszował 6,3 proc. pod kreską. Krew lała się też w Mediolanie, gdzie wFTSE MIB spadł o 4,4 proc., a portugalski PSI 20 znalazł się na najniższym poziomie od dwóch lat.

Reklama
Giełda
Inwestorzy na GPW sprawili sobie prezent na Święto Niepodległości
Giełda
Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet
Giełda
Zohran Mamdani, nowy burmistrz Nowego Jorku zapowiada zmiany. Co na to biznes i politycy?
Giełda
Niedźwiedzie ruszyły do ataku na GPW
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Giełda
Rewelacyjny miesiąc w wykonaniu polskich akcji
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama