Pio zwyżce o 1,5 proc. główny wskaźnik chińskiego parkietu kontynentalnego osiągnął poziom 2942,23 pkt. Poprzedziła to ostra huśtawka między 2,7 proc. na plusie i 3 proc. pod kreską. Taniały spółki wydobywcze Jiangxi Copper i China Shenhua Energy, a mocno w górę poszły notowania domu maklerskiego Haitong Securities i China Construction Bank. Te ostatnie akcje zyskiwały ponad 7 proc., a papiery Bank of China drożały 4,5 proc. po wcześniejszym nurkowaniu o 3,1 proc.
- Rynek stał się bardzo spekulacyjny - zauważa Wang Zheng z zarządzającej aktywami firmy Jingxi Investment. Taki jak ostatnio ostry rajd w górę na chińskim rynku akcji jest, jego zdaniem, nie do utrzymania. W przyszłym tygodniu zarządzający ten też spodziewa się dużej zmienności notowań.
Dzisiejszy zasięg wahań Shanghai Composite wyniósł 165 pkt i miało to miejsce w pierwszych 90 minutach handlu na tym parkiecie. Była to największa zmienność od listopada 2010 r.
Listopadowy 19-proc. rajd w górę , co było największą zwyżką spośród 93 globalnych indeksów monitorowanych przez Bloomberga podziałał na wyobraźnię i wielu Chińczyków ruszyło do placówek domów maklerskich by założyć rachunek inwestycyjny. Przyrost kont okazał się największy od trzech lat.
Piątkowe obroty były o 110 proc. większe od 30-dniowej średniej dla tego samego przedziału czasowego sesji. Od początku 2014 r. Shanghai Composite zyskał 39 proc. i ma szanse na największą zwyżkę roczną od 2009 r. Jego wskaźnik cena/zysk dla prognozowanych zarobków w okresie najbliższego roku wynosi 10,7, co jest najwyższym poziomem od sierpnia 2011 r.