Poprzedni tydzień na giełdach emerging markets poza nielicznymi wyjątkami nie dostarczył inwestorom wielu emocji. Przez pierwsze cztery dni indeks MSCI EM tracił na wartości, ale skala przecen była niewielka. Dlatego piątkowa zwyżka pozwoliła mu odrobić większość strat. Bilans całego tygodnia pozostał jednak lekko ujemny. MSCI EM w ostatni piątek był 0,84 proc. niżej niż tydzień wcześniej.
Wynik ten blednie przy tym, co działo się na giełdzie w Szanghaju. Co prawda w poniedziałek chińskie akcje lekko straciły na wartości, ale dzięki zwyżkom w kolejnych dniach zakończyły tydzień na aż 12,3-proc. plusie. To oznacza, że SSE Composite, główny indeks dalekowschodniej giełdy, od początku roku zyskał już 58,25 proc. i po ostatniej sesji zatrzymał się na najwyższym poziomie od początku 2008 r.