Chińskie akcje znów są w łaskach u inwestorów

Papiery spółek z Chin i Hongkongu zaczęły być lepiej postrzegane m.in. przez strategów JPMorgan Chase. Analitycy widzą pole do dalszych zwyżek tych giełd.

Publikacja: 28.05.2024 04:30

Chińskie akcje znów są w łaskach u inwestorów

Foto: Bloomberg

CSI 300, czyli wspólny indeks dla giełd w Szanghaju i w Shenzen, zyskał od początku roku już ponad 7 proc., a w zeszłym tygodniu osiągnął najwyższy poziom od ośmiu miesięcy. Tymczasem Hang Seng, główny indeks parkietu w Hongkongu, wzrósł od początku stycznia o 12 proc. Od styczniowego dołka do majowego szczytu zyskał on 31 proc., pod względem technicznym wszedł więc w hossę. Od połowy kwietnia na chińskich giełdach coraz mocniej daje o sobie znać optymizm za sprawą działań stymulacyjnych władz Chin. Część inwestorów uznała też, że akcje chińskie stały się atrakcyjnie tanie.

Popularne chińskie akcje

– Nasze spojrzenie na akcje chińskie przesunęło się w pozytywnym kierunku – twierdzi Wendy Liu, główna strateg ds. akcji azjatyckich w JPMorgan Chase. O ile spodziewa się ona, że w krótkim terminie zwyżki na chińskich giełdach mogą się zatrzymać, to prognozuje ona również, że indeks CSI 300 dojdzie na koniec roku do poziomu 3900 pkt. Poniedziałkową sesję zakończył on na poziomie prawie 3656 pkt, a na poziomie 3900 pkt ostatnim razem był w sierpniu 2023 r.

Czytaj więcej

Mało chętnych do zakupów na giełdzie w Warszawie

Andrea Cicione, szef działu analiz w TS Lombard, napisał natomiast, że wyceny chińskich akcji są obecnie zbliżone do średniej sprzed pandemii.

– Chińskie akcje powinny też nadal korzystać z poprawy nastrojów konsumenckich oraz z ożywienia eksportowego wspomaganego przez monetarne, fiskalne i nieruchomościowe działania stymulacyjne. Jest jeszcze pole do dalszych zwyżek na chińskich giełdach – prognozuje Cicione.

Miliarder Ray Dalio, założyciel funduszu Bridgewater Associates, pisał już w marcu, że inwestuje w akcje chińskie i że najlepszym okresem na ich kupowanie jest moment, w którym są one tanie, a „wszyscy nienawidzą tego rynku”. Pozytywnie wobec akcji chińskich jest nastawiony również Michael Burry, inwestor, który zasłynął przed kryzysem z 2008 r., przewidując załamanie na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, i został sportretowany w filmie „Big Short”. W połowie maja ujawnił, że mocno zwiększył w swoim portfelu ilość akcji Alibaby i JD.com oraz, że zaczął kupować papiery Baidu. Wyraźnie się więc zainteresował chińskimi gigantami technologicznymi.

SCSI 300 i Hang Seng były w zeszłym roku w gronie najmocniej tracących indeksów giełdowych świata. Pierwszy z nich stracił w ciągu 2023 r. 11,4 proc., a drugi 14 proc. Dla CSI 300 był to już trzeci z rzędu spadkowy rok, a dla indeksu Hang Seng czwarty. Ich przecena byla mocno związana z kryzysem na rynku nieruchomości oraz obawami inwestorów o tempo wzrostu gospodarczego Chin.

W ostatnich tygodniach inwestorom spodobało się choćby to, że władze zaczęły program wykupywania pustych mieszkań od deweloperów. Mają oni nadzieję na to, że kryzys na chińskim rynku nieruchomości zostanie wreszcie złagodzony.

CSI 300, czyli wspólny indeks dla giełd w Szanghaju i w Shenzen, zyskał od początku roku już ponad 7 proc., a w zeszłym tygodniu osiągnął najwyższy poziom od ośmiu miesięcy. Tymczasem Hang Seng, główny indeks parkietu w Hongkongu, wzrósł od początku stycznia o 12 proc. Od styczniowego dołka do majowego szczytu zyskał on 31 proc., pod względem technicznym wszedł więc w hossę. Od połowy kwietnia na chińskich giełdach coraz mocniej daje o sobie znać optymizm za sprawą działań stymulacyjnych władz Chin. Część inwestorów uznała też, że akcje chińskie stały się atrakcyjnie tanie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
„Wskaźnik Warrena Buffetta” rozgrzany do czerwoności
Giełda
Burzliwa sesja na GPW. Porażka, ale nie pogrom byków
Giełda
WIG20 w ogonie Europy. Kluczowe wsparcie coraz bliżej
Giełda
Rynki reagują na rezygnację Bidena z kandydowania. Koniec handlu Trumpa?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Giełda
GPW odporna na awarię w systemie Microsoftu. Giełda w Londynie nie