Powyborczy wystrzał akcji spółek Skarbu Państwa

Inwestorzy warszawskiej giełdy z dużą nadzieją przyjęli wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Na ich celowniku znalazły się akcje państwowych potentatów, które efektownie zdrożały.

Publikacja: 17.10.2023 03:00

Powyborczy wystrzał akcji spółek Skarbu Państwa

Foto: AFP

Inwestorzy dobrze zdają sobie sprawę, że przejęcie władzy przez partie opozycyjne będzie oznaczać duże zmiany w największych spółkach Skarbu Państwa, które są znaczącą siłą na warszawskiej giełdzie.

I najwyraźniej mocno na to liczą. Ich oczekiwania dobrze oddaje przebieg poniedziałkowej sesji w Warszawie. – Mieliśmy zdecydowane wzrosty w segmencie największych firm. Pojawia się bowiem szansa na zmniejszenie niepewności i spadek upolitycznienia decyzji spółek z największym udziałem Skarbu Państwa. To może poprawić długoterminowe postrzeganie polskiego rynku, który jest relatywnie tani. Odetchnąć powinien też sektor bankowy – wyjaśnia Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

Czytaj więcej

Gospodarka czeka na zwrot. Jak długo potrwa powyborczy entuzjazm?

Akcje kontrolowanych przez państwo gigantów należały do najmocniej rozchwytywanych przez inwestorów. Wzrostom przewodziły największe krajowe banki, Pekao i PKO BP, których kursy w trakcie sesji rosły nawet w dwucyfrowym tempie, osiągając poziomy nienotowane w tym roku. W czołówce znalazły się także papiery Orlenu, zyskując ponad 10 proc. Nieco mniej efektowne, kilkuprocentowe zwyżki notowały PZU, JSW i KGHM.

Eksperci nie mają wątpliwości, że inwestorzy w trakcie poniedziałkowej sesji najwyraźniej poczuli, że wiatr zmian już nadchodzi, choć publikacja ostatecznych wyników przewidziana była dopiero we wtorek. Rynki oczekują, że nowy prodemokratyczny rząd, nastawiony na współpracę z Unią Europejską, będzie korzystniejszą opcją dla krajowej gospodarki niż rządząca przez ostatnie osiem lat opcja polityczna. Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas, dostrzega szansę na spadek obciążenia politycznego kilku branż z GPW, m.in.: bankowej, paliwowej i energetycznej. – Krajowe spółki z tych branż od kilku lat są notowane z mocnym dyskontem do spółek zagranicznych mimo sprzyjającego otoczenia zewnętrznego, a poniedziałkowa sesja pokazuje, że inwestorzy liczą na stopniowy powrót do możliwości oceny tych spółek na podstawie fundamentów biznesowych, bez ryzyka regulacyjnego czy politycznego – uważa.

Czytaj więcej

Wynik wyborów przepędzi gołębie z Rady Polityki Pieniężnej

Z punktu widzenia inwestorów kluczowa jest również przewidywalność i wpływ polityki na sytuację spółek Skarbu Państwa, które w ostatnich latach były mocno podporządkowane realizacji celów politycznych partii rządzącej, co było nie do zaakceptowania dla inwestorów i nie pozostawało bez wpływu na ceny ich akcji na giełdzie. W tym zakresie rynek mocno liczy na pozytywną zmianę, jak również na odpartyjnienie ich władz na rzecz bezpartyjnych fachowców.

– Moim zdaniem perspektywa zmiany władzy pozytywnie wpłynie na postrzeganie polskich akcji przez inwestorów zagranicznych, co w połączeniu z możliwością otrzymania KPO (znaczny wpływ na PKB i kurs złotego w krótkim terminie) sprawia, ze obecnie możemy być chwilowo postrzegani jako najbardziej atrakcyjny rynek pod względem krótkoterminowym (tydzień, dwa) na świecie – uważa Marcin Materna, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych w BM Banku Millennium.

– Czy to będzie trwałe, to się okaże, gdy zaprezentowana zostanie strategia dotycząca m.in. spółek państwowych. Czy faktycznie za ich sterami znajdą się bezpartyjni fachowcy, czy raczej będziemy mieli do czynienia z powtórką z przeszłości, czyli podziałem wpływów pomiędzy poszczególne partie – dodaje.

Czytaj więcej

Co czeka polskich deweloperów po wyborach

Z punktu widzenia perspektyw warszawskiej giełdy kluczowa może być zmiana nastawienia do sektora bankowego, który przez ostanie lata był mocno dociskany różnymi kosztami przez obecny rząd. – Inwestorzy zareagowali bardzo optymistycznie na wstępne wyniki wyborów. Dla WIG-banki to był chyba jeden z najlepszych dni w historii GPW, i jest to niezmiernie ważne dla koniunktury na całej GPW w średnim horyzoncie. W przypadku banków nie chodzi tu tylko o perspektywę zmiany komunikacji RPP z rynkiem (czyli tego, w jaki sposób Rada będzie walczyć z inflacją), ale przede wszystkim należy pamiętać, że podmioty zgrupowane w WIG-banki w ostatnich latach zostały obciążone wieloma dodatkowymi daninami i dotychczasowe projekcje strumieni dywidend z banków były obarczone bardzo dużym ryzykiem błędu. Teraz najwyraźniej rynek ocenia, że rysuje się perspektywa odczuwalnej zmiany podejścia do tego sektora – wskazuje Maciej Bobrowski, dyrektor wydziału analiz DM BDM.

Skarb Państwa łącznie kontroluje 22 firmy notowane na warszawskiej giełdzie. Z czego aż osiem wchodzi w skład indeksu WIG20, skupiającego największe spółki.

Inwestorzy dobrze zdają sobie sprawę, że przejęcie władzy przez partie opozycyjne będzie oznaczać duże zmiany w największych spółkach Skarbu Państwa, które są znaczącą siłą na warszawskiej giełdzie.

I najwyraźniej mocno na to liczą. Ich oczekiwania dobrze oddaje przebieg poniedziałkowej sesji w Warszawie. – Mieliśmy zdecydowane wzrosty w segmencie największych firm. Pojawia się bowiem szansa na zmniejszenie niepewności i spadek upolitycznienia decyzji spółek z największym udziałem Skarbu Państwa. To może poprawić długoterminowe postrzeganie polskiego rynku, który jest relatywnie tani. Odetchnąć powinien też sektor bankowy – wyjaśnia Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Berkshire Hathaway gromadzi gotówkę. Buffett pozbywa się akcji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił