GPW: Warszawski parkiet stawia na start-upy i inwestorów z Chin

GPW w najbliższych latach skoncentruje się na zdobywaniu klientów wśród małych firm oraz samorządów.

Aktualizacja: 22.09.2016 06:26 Publikacja: 21.09.2016 20:51

GPW: Warszawski parkiet stawia na start-upy i inwestorów z Chin

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) przygotował projekt strategii na lata 2017–2021. „Rzeczpospolita" dotarła do jego szczegółów. Wynika z nich, że rentowność giełdy ma zacząć rosnąć od 2018 r. – z poziomu nieco ponad 30 do 40 proc. w 2021 r.

GPW zakłada, że jej przychody w bieżących roku jeszcze spadną o kilkanaście milionów (z 328 mln zł w 2015 r.). Ale już od przyszłego ma nastąpić konsekwentny ich wzrost. Finalnie za pięć lat mają przekroczyć 0,5 mld zł, czyli wynieść o ponad 60 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Zyski spółki skoczą w tym okresie jeszcze bardziej, bo o 70 proc., do ponad 210 mln zł (w 2015 r. było to 124 mln).

GPW przekonuje, że okres prywatyzacji wielkich spółek państwowych już się skończył. Stąd plan aktywnego poszukiwania potencjalnych klientów. Giełda mocno postawi na edukację i promocję. To mają być priorytety. Przekonuje bowiem, że działania edukacyjne traktowane będą jako inwestycja, która długofalowo zwróci się w postaci wzrostu zaufania do giełdy, a w efekcie większej liczby osób zainteresowanych rynkiem kapitałowym.

GPW z jednej strony zamierza edukować drobnych inwestorów i zachęcać ich do inwestowania na warszawskim parkiecie jako bezpiecznej formy długookresowego oszczędzania. Z drugiej strony chce trafić do samych firm, które mogą być zainteresowane emisją akcji lub obligacji. Zarząd zakłada, że w efekcie liczba debiutów już w tym roku na GPW nie będzie mniejsza niż rok wcześniej. W ramach takich działań spółka już trafiła bezpośrednio do blisko setki potencjalnych „klientów".

Jak ustaliliśmy, 15 podmiotów, z którymi prowadzone są zaawansowane rozmowy, zadebiutuje na rynku głównym w tym roku i w I półroczu 2017 r.

W grupie firm, z którymi GPW nawiązała relacje, są m.in. małe i średnie przedsiębiorstwa oraz spółki miejskie. Ale na celowniku znalazły się również start-upy. W projekcie strategii zapisano, że giełda ma stać się kluczową instytucją wspierającą rozwój innowacyjnej gospodarki, alternatywą dla kredytu bankowego.

Z naszych informacji wynika, że GPW prowadzi zaawansowane rozmowy z czterem start-upami, które mogłyby zadebiutować na głównym parkiecie i kilkunastoma zainteresowanymi NewConnect.

Plan zakłada, by giełda była ważnym ogniwem w zatrzymywaniu najbardziej obiecujących innowatorów przed wyjazdem z Polski. W tym celu GPW buduje platformę matchmakingową opartą na zasadzie funkcjonowania venture capital.

GPW zamierza szukać klientów nie tylko w kraju. Dlatego szykuje w listopadzie tournée po Azji. Chce zachęcić m.in. chińskich inwestorów do inwestowania na warszawskim parkiecie. Nie wyklucza również możliwości, że spółki z tego kraju byłyby notowane w Polsce. Ale road show nie ogranicza się do Chin. GPW planuje dotrzeć bowiem do ściśle wyselekcjonowanych firm azjatyckich. Zawarła już porozumienie z Haitong Bankiem w sprawie nawiązania bliższych relacji biznesowych.

GPW, szukając nowych źródeł dochodu, chce postawić na uruchomienie rynku i popularyzację instrumentów typu REIT (z ang. Real Estate Investment Trust). To instytucje, które czerpią stabilne i bezpieczne zyski pochodzące głównie z czynszów i wynajmu nieruchomości. W Polsce dotąd brakowało ustawy o funkcjonowaniu REIT. Teraz to się zmieni, bo resort finansów ma projekt przepisów regulujących ten rynek.

GPW mocno liczy na obecność REIT na rynku kapitałowym. Planuje nawiązanie długoterminowej współpracy w tym zakresie z PKP. Kolejowa spółka zarządzająca ponad 100 tys. różnego rodzaju nieruchomości jest zainteresowana możliwościami oferowanymi przez fundusze REIT. O inwestowaniu w ten instrument myślą też podmioty i giełdy spoza Europy.

Ważnym elementem nowej strategii giełdy mają być także sprzedaż informacji i specjalistycznych usług IT oraz usługi potransakcyjne. Dziś usługi takie realizowane są przez Izbę Rozliczeniową Giełd Towarowych (IRGiT) oraz Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Problem w tym, że – jeśli IRGiT należy do GPW – to KDPW jest poza giełdową grupą. GPW posiada 33 proc. udziałów w tej instytucji, a pozostałe dwie trzecie należą do NBP oraz Skarbu Państwa. Zarząd giełdy chciałby doprowadzić do pełnej integracji takich usług. Tłumaczy to ryzykiem marginalizacji rodzimych instytucji w obecnym kształcie wobec postępującej konsolidacji takich usług na rozwiniętych rynkach. Miałby zatem powstać jeden podmiot, który świadczyłby szeroki wachlarz usług potransakcyjnych. Połączenie IRGiT i KDPW zwiększyłoby bezpieczeństwo na rynku kapitałowym i poprawiło standardy rozliczeń na towarowym.

Giełda
WIG20 rysuje drugą czarną świecę
Giełda
Niejednoznaczne sygnały z rynku IPO
Giełda
Rajd i nowe rekordy krajowych indeksów zakończone realizacją zysków
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna