Małgorzata Zaleska, prezes GPW, przekonuje, że przyszły rok przyniesie ożywienie na rynku pierwotnym. Wśród debiutantów znaleźć się mogą prywatyzowane przedsiębiorstwa z Białorusi oraz REIT-y, czyli specjalne spółki inwestujące w nieruchomości.
Czas zbierania plonów
W tym roku przedstawiciele warszawskiej giełdy odbyli około 100 spotkań z potencjalnymi kandydatami do wejścia na rodzimy parkiet. – Rozmawialiśmy ze starannie wyselekcjonowanymi spółkami poszukującymi kapitału na rozwój – powiedziała Zaleska na spotkaniu podsumowującym tegoroczne dokonania giełdy. – W przyszłym roku będziemy zbierali owoce naszej pracy. Tym bardziej że spodziewamy się zdecydowanie lepszej sytuacji w otoczeniu zewnętrznym – dodała.
Wskazała, że w 2016 r. pewna liczba firm wstrzymała decyzje o IPO m.in. ze względu na referendum w sprawie Brexitu, wybory prezydenckie w USA czy nierozwiązaną kwestię kredytów frankowych.
– Odbieramy liczne sygnały od spółek, że oczekują poprawy koniunktury w przyszłym roku, co przełoży się na zwiększoną liczbę IPO – podkreślała Zaleska.
W tym roku na GPW zadebiutowało 18 firm, z czego aż siedem w wyniku zmiany rynku notowań. Łączna wartość pierwszych ofert publicznych przeprowadzonych w 2016 r. to 1 mld zł.