Informacje z Aten sprawiły, że od rana rosły dziś indeksy na giełdach europejskich. Wtórowały im później parkiety za oceanem. W nocy z niedzieli na poniedziałek grecki parlament zatwierdził nowy program oszczędnościowy o wartości 3,3 mld euro. Tym samym Ateny przybliżyły się do otrzymania drugiego pakietu ratunkowego. Zatwierdzenie oszczędności było bowiem jednym z warunków jego uruchomienia.
Dodatkowym impulsem pro wzrostowym były dobre pozytywne informacje z rynku długu. Włosi sprzedali dzisiaj roczne oraz czteromiesięczne bony skarbowe za odpowiednio 8,5 i 3,5 mld euro. Średnia rentowność dwunastomiesięcznych bonów wyniosła 2,23 proc., wobec 2,735 proc. płaconych 12 stycznia bieżącego roku, kiedy to sprzedawane były tożsame papiery. Czteromiesięczne bony sprzedawane były z rentownością na średnim poziomie 1,546 proc, wobec 1,644 proc. w styczniu. Dzisiejsza aukcja długu cieszyła się mniejszym zainteresowaniem niż ostatnie. Stosunek popytu do podaży spadł do poziomu 1,09 wobec 1,47 w styczniu. Z kolei Rentowność 10-letnich obligacji Portugalii, która nie tak dawno na fali obaw o przyszłość tego kraju przekroczyła 17 proc., w dni dzisiejszym spadła poniżej poziomu 12 proc. Skala spadków sugeruje wygaszenie wcześniejszych obaw i tym samym skreśla Portugalię z listy potencjalnych czynników ryzyka dla rynków finansowych.
Po południu prezydent Barack Obama przedstawił projekt przyszłorocznego budżetu USA. Obama proponuje nowe wielomiliardowe inwestycje rządowe, które mają pobudzić wzrost. Wydatki te miałyby zostać sfinansowane przez podwyżkę podatków, płaconych przez najzamożniejsze warstwy społeczeństwa. Częścią tej podwyżki byłoby podwyższenie płaconych przez nich podatków od dywidend do 39,6 procent - czyli stawki, obciążającej pozostałe ich dochody. Obecnie płacą oni podatek od dywidend w wysokości tylko 20 proc. Republikanie już zapowiedzieli zablokowanie projektu.
Dobre nastroje sprawiły, że główne indeksy w Ameryce znalazły się na plusach. Dow Jones zyskał 0,57 proc., a indeks szerokiego rynku S&P500 wzrósł o 0,68 proc. Lokomotywą wzrostów były jednak spółki technologiczne – Nasdaq zwyżkował najmocniej - o 0,95 proc.