Od dłuższego już czasu głównym tematem rozmów inwestorów jest to, o ile amerykański Fed ograniczy program skupowania obligacji. O tym, że należało się z tym liczyć wiadomo już od kilku miesięcy. W tym czasie gracze licytowali się, czy budżet stymulowania amerykańskiej gospodarki skurczy się o 10 mld czy 15 mld USD z obecnych 85 mld USD miesięcznie. Wszystko wyjaśni się dzisiaj wieczorem co oznacza, że nasi inwestorzy nie będą już mieli szans zareagować na informacje, które spłyną zza oceanu. Do tego czasu należy się liczyć ze znacznym ograniczeniem aktywności inwestorów czego wyrazem były choćby wtorkowe obroty, które na GPW nie przekroczyły 0,7 mld zł.
Inwestorzy w Warszawie na razie nie mają jednak powodów do narzekania. Wtorkowa sesja zakończyła się na naszym parkiecie zwyżkami (były jednymi z wyższych na Starym Kontynencie), mimo że PKO BP po raz pierwszy notowane było bez prawa poboru do dywidendy, co miało wpływ na słabsze zachowanie się WIG 20 w porównaniu z WIG-iem. Na Zachodzie humory były nieco gorsze, mimo zaskakująco dobrego odczytu indeksu Instytutu ZEW, który mierzy nastroje niemieckich analityków i inwestorów. We wrześniu były najlepsze od ponad trzech lat. O korzystnym bilansie wczorajszego dnia przesądzili Amerykanie, którzy mimo ostrożnego początku, zakończyli dzień na ponad 0,4-proc. plusie (indeks S&P).
W środę rano na naszym parkiecie dało się zauważyć lekką przewagę sprzedających. WIG 20 na otwarciu tracił 0,15 proc. do 2361,7 pkt. Już po kilku minutach indeks największych spółek znalazł się jednak na plusie w czym pomagały mu KGHM i PKO BP drożejące po ok. 1 proc. Na drugim biegunie, spadając po przeszło 1 proc., znalazł się Synthos i BZ WBK.
Indeks szerokiego rynku WIG na starcie był na poziomie 49372,36 pkt. co oznaczało 0,13-proc. przecenę. Jednak, podobnie jak w przypadku WIG 20, szybko odrobił stratę i przeszedł do zielonej strefy. Z mniejszych spółek bohaterem, podobnie jak we wtorek, był Mediatel, którego zarząd wycofał z sądu wniosek o ogłoszenie upadłości układowej bo spółka zostanie przejęta przez Hawe. W środę rano inwestorzy gotowi byli płacić za papiery telekomunikacyjnej spółki po ponad 1,2 zł czyli 120 proc. więcej niż we wtorek. Ze zrozumiałych względów handel akcjami Mediatela był zawieszony.
W kolejnych godzinach notowań duży wpływ na postawę inwestorów w Warszawie będą miały, publikowane o godz. 14 dane o sierpniowej produkcji przemysłowej nad Wisłą. Według prognoz, była o 2,9 proc. większa niż rok wcześniej. Miesiąc wcześniej tempo wzrostu wynosiło jednak aż 6,3 proc. co okazało się ogromnym zaskoczeniem.