Reklama
Rozwiń
Reklama

GPW: Bioton wraca do pierwszej ligi

Producent insuliny od początku kwietnia może wrócić do notowań ciągłych, dzięki czemu wzrośnie płynność handlu jego akcjami.

Publikacja: 27.03.2014 06:56

Zgodnie z programem wspierania płynności, wprowadzonym w ubiegłym roku przez GPW, spółki, których średni kurs akcji w danym kwartale będzie niższy niż 50 groszy, trafią na Listę Alertów i będą notowane w systemie jednolitym (z podwójnym fixingiem). Dzisiaj GPW przeprowadzi cokwartalną weryfikację Listy Alertów.

Bioton jest do niej zaliczany od lipca 2013 r. Ale w styczniu spółka scaliła swoje akcje w stosunku 100:1, dzięki czemu ich kurs „wzrósł" do 2 zł i firma będzie mogła opuścić ten zapomniany przez inwestorów segment. Powrót do notowań ciągłych jest możliwy już we wtorek 1 kwietnia.

Poza Biotonem jeszcze osiem spółek wchodzi obecnie w skład Listy Alertów i jest notowanych na podwójnym fixingu. Z naszych danych wynika, że tylko trzy z nich  mają szansę na opuszczenie Listy. To ABM Solid, Calatrava i KB DOM. Wprawdzie ABM Solid nie scalał akcji, ale z Listy Alertów i tak wyjdzie, bo jedynym kryterium decydującym o kwalifikacji jest średni kurs. W przypadku tej znajdującej się w upadłości układowej spółki jest wyraźnie wyższy niż 50 groszy. Natomiast kilkanaście dni temu w stosunku 100:1 akcje scaliły Calatrava („wzrost" kursu do 2 zł) oraz KB DOM (do 5 zł).

Analitycy pozytywnie oceniają powrót spółek do notowań ciągłych. – Dzięki temu jest szansa na wzrost zainteresowania inwestorów fundamentalnych, przy czym dużo łatwiej scalić akcje, niż naprowadzić firmę na ścieżkę trwałego wzrostu wyników finansowych czy wartości dla akcjonariuszy – mówi Sobiesław Kozłowski, ekspert rynku akcji w DM Raiffeisen Banku.

– Sądzę, że możliwe jest zmniejszenie wahań ich kursów w krótkim terminie – dodaje Kozłowski. Chodzi jednak o te wahania, które nie były związane z fundamentami, a wynikały np. z mniejszej płynności – w notowaniach jednolitych różnica pomiędzy najlepszą ofertą kupna i sprzedaży jest zwykle większa niż w przypadku notowań ciągłych. – Ale w dłuższym terminie to fundamenty danej spółki są bazą wspierającą albo obciążającą jej wycenę – przypomina Kozłowski.

Reklama
Reklama

Znacznie większego ruchu można się spodziewać w kierunku Listy Alertów i notowań jednolitych. Zagrożonych spółek jest około 40 i zaledwie mniej niż połowa rozpoczęła łączenie walorów. Ale wiele firm podjęło działania zbyt późno. Do notowań jednolitych mogą trafić m.in. Boryszew, Chemoservis, DM IDMSA, Miraculum, Próchnik, Wikana czy Zremb-Chojnice.

—mr

Zgodnie z programem wspierania płynności, wprowadzonym w ubiegłym roku przez GPW, spółki, których średni kurs akcji w danym kwartale będzie niższy niż 50 groszy, trafią na Listę Alertów i będą notowane w systemie jednolitym (z podwójnym fixingiem). Dzisiaj GPW przeprowadzi cokwartalną weryfikację Listy Alertów.

Bioton jest do niej zaliczany od lipca 2013 r. Ale w styczniu spółka scaliła swoje akcje w stosunku 100:1, dzięki czemu ich kurs „wzrósł" do 2 zł i firma będzie mogła opuścić ten zapomniany przez inwestorów segment. Powrót do notowań ciągłych jest możliwy już we wtorek 1 kwietnia.

Reklama
Giełda
Nowe szczyty hossy mimo zmiennych nastrojów na krajowej giełdzie
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Giełda
Słynny inwestor: Wyceny spółek z branży AI są zawyżone. Pomijają ważny czynnik
Giełda
Byki zaczynają mieć wątpliwości
Giełda
Inwestorzy na GPW sprawili sobie prezent na Święto Niepodległości
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Giełda
Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama