Na otwarciu poniedziałkowych notowań WIG spadł o 0,79 proc., a WIG20 poszedł w dół o 1,46 proc. do 2435,6 pkt. Dziś na rynku mówi się przede wszystkim o tzw. aferze podsłuchowej. Jak donosi „Wprost", szef polskiego MSW i prezes NBP rozmawiali o możliwości wsparcia budżetu przez bank pod warunkiem odwołania ówczesnego ministra finansów. Dziś o godz. 15 na konferencji prasowej premier Donald Tusk odniesie się do tych informacji. Kwestia szwankującej wiarygodności i niezależności NBP może zaszkodzić m.in. naszej walucie. Nie jest zaskoczeniem, że od rana złoty się osłabia.
Strona kupująca na warszawskiej giełdzie miała w ubiegłym tygodniu kilka okazji by podbić WIG20 ponad psychologiczny poziom 2500 pkt, ale niestety okazała się zbyt słaba, by te szanse wykorzystać. Trudno też jednak powiedzieć, by w minionym tygodniu niedźwiedzie okazały nadzwyczajną siłę. Skala spadków była bowiem niewielka, a towarzyszące im obroty – relatywnie niskie. Jak będzie w tym tygodniu? Po pierwsze, sesji będzie mniej, ponieważ w czwartek z racji Bożego Ciała na warszawskiej giełdzie nie będzie handlu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można również zakładać, że w piątek aktywność inwestorów na GPW będzie mocno ograniczona. Zatem handel powinien skoncentrować się na trzech pierwszych dniach tego tygodnia. Dzisiejszy kalendarz danych makro nie jest zbyt bogaty, tym niemniej warto odnotować chociażby dane o inflacji konsumenckiej w strefie euro za maj (godz. 11.00) oraz wskaźniki inflacji bazowej dla naszego rynku (godz. 14.00). Będzie też kilka publikacji zza oceanu. Poznamy m.in. czerwcowy Indeks New York Empire State oraz majowe dane o wykorzystaniu mocy produkcyjnych i produkcji przemysłowej. Przed zakończeniem sesji w Europie na rynek napłyną jeszcze najnowsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Piątkową sesję na Wall Street udało się zakończyć na plusie, podczas gdy w całej Europie Zachodniej dominował kolor czerwony. Tymczasem Dow Jones wzrósł o 0,25 proc., S&P 500 o 0,31 proc. do 1936,16 pkt, a Nasdaq zyskał 0,3 proc.
W tym tygodniu w centrum uwagi na globalnych rynkach będzie środowe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku. Analitycy są zgodni co do tego, że Fed zdecyduje się na dalsze ograniczenie skali skupu aktywów (o 10 mld USD). Inwestorzy z uwagą będą się wsłuchiwać w ocenę stanu amerykańskiej gospodarki i na tej podstawie będą starali się wyciągnąć wnioski dotyczące dalszej polityki monetarnej (kwestia ewentualnej podwyżki stóp procentowych). Europejskie giełdy na decyzję Fedu będą mogły zareagować w czwartek, a GPW - z racji Bożego Ciała - dopiero w piątek.