Aż 17 spółek z portfela tego indeksu było rano na plusie, a sam wskaźnik rósł o 1,2 proc. do 1947 pkt. WIG20 był tym samym najsilniejszym indeksem na giełdowej mapie Europy. Pozycję lidera utrzymywał przez większość sesji, bowiem w kolejnych godzinach poruszał się horyzontalnie, ustanawiając sesyjne maksimum na poziomie 1948 pkt. Tak wysoko wskaźnik nie znajdował się od 22 kwietnia. Ostatecznie dzień zakończył się wzrostem indeksu blue chips o 0,8 proc. do 1940 pkt.
Nowy rekord trwającego od kilku tygodni rajdu oraz wybicie z kilkusesyjnej konsolidacji to techniczne sygnały kupna. Celem na najbliższe dni jest przebicie 1950 pkt, a później ruch do okrągłego pułapu 2000 pkt. Taki scenariusz jest całkiem realny, nie tylko z uwagi na utrzymujące się ostatnio dobre nastroje na globalnych rynkach akcji, ale również w świetle historycznych statystyk. - Rajd św. Mikołaja obejmuje tylko sesje między świętami Bożego Narodzenia, a Nowym Rokiem. Anomalia ta wynika głównie z tego, że zarządzający funduszami starają się wtedy, na mało płynnym rynku, poprawić swoje wyniki. Średnio okres ten przynosi wzrost WIG o 2,5 proc., a relacja zysk ryzyko wynosi 3. Jak dotąd w 80 proc. przypadków ten rajd się pojawiał. Tylko w czterech latach go nie było – przekonywał w jednym z listopadowych programów #PROSTOzPARKIETU Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Od początku miesiąca WIG20 zyskał już 8,1 proc., dzięki czemu ma duże szanse by cały 2016 r. zakończyć z dodatnim rezultatem. We wtorek najlepiej w segmencie dużych spółek radziły sobie firmy energetyczne: PGNiG, PGE oraz Tauron. Na szerokim rynku wyróżniał się producent gier komputerowych CD Projekt. Kurs jego akcji rósł po południu o 2,9 proc. do 51,98 zł, a obroty przekroczyły 80 mln zł (drugi wyniki po Pekao). Warto dodać, że osiem spółek wyznaczyło roczne maksimum notowań, a wśród nich: PKO BP, Lotos i Benefit Systems.