Na giełdach nadzieja przeważa nad ryzykiem

Dobre dane gospodarcze z Europy przyczyniają się do hossy na parkietach Starego Kontynentu.

Publikacja: 21.02.2017 19:17

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Większość europejskich indeksów giełdowych lekko rosła we wtorek, co było m.in. reakcją na nieco lepsze od spodziewanych dane PMI ze strefy euro i Niemiec. Frankfurcki indeks DAX wzrósł do najwyższego poziomu od maja 2015 r. Przez ostatnie trzy miesiące zyskał on 11 proc., a przez 12 miesięcy 24 proc. Paryski indeks CAC 40, który przez ostatnie trzy miesiące zyskał blisko 8 proc., sięga poziomu z jesieni 2015 r.

Dobrą koniunkturę widać też na warszawskiej giełdzie. WIG20 wzrósł przez ostatnie trzy miesiące o 27 proc. Spośród wszystkich głównych indeksów giełdowych świata mocniej od niego zyskiwały w tym okresie jedynie IBVC, główny indeks giełdy w Wenezueli (32 proc.) i JSE, indeks giełdowy z Jamajki (34 proc.). WIG20 rósł we wtorek o ponad 2 proc.

– Mocne zwyżki w Warszawie w ostatnich trzech miesiącach to wynik powrotu inwestorów zagranicznych. WIG20 liczony w dolarach doszlusował do indeksu rynków wschodzących MSCI Emerging Markets – mówi „Rzeczpospolitej" Sobiesław Kozłowski, koordynator ds. analiz giełdowych w DM Raiffeisen Bank Polska. – Dalsze jego zachowanie będzie w dużym stopniu zależne od sytuacji na rynkach wschodzących, a także zachowania amerykańskiego S&P 500 – dodaje. W krótkim terminie nie wyklucza korekty, ale spodziewa się, że latem WIG20 będzie wyżej.

Zwyżki w Warszawie napędzane są w dużym stopniu przez sektor bankowy, ale też przez państwowe firmy.

– Inwestorzy wykupują polskie akcje, dyskontując to, co może się wydarzyć za rok, a nawet później. Na GPW najbardziej wyróżniającym się sektorem są obecnie banki. W tym roku indeks WIG-banki urósł już o kilkanaście procent. I to pomimo faktu, że opublikowane dotąd wyniki finansowe banków za IV kwartał 2016 r. są tylko nieznacznie lepsze od oczekiwań – twierdzi Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji w Union Investment TFI.

Podobnie zachowują się się akcje banków z Europy Zachodniej i USA. Analitycy tłumaczą to przede wszystkim oczekiwaniami inwestorów co do wyższych stóp procentowych. Miałyby one pomóc w poprawie wyników pożyczkodawców. Oczekiwanie na wyższe stopy to zaś wynik nadziei, że inflacja oraz globalny wzrost gospodarczy przyspieszą (w Polsce dużą rolę gra spadek ryzyka związanego ze sprawą kredytów frankowych). Rynek pozytywnie więc reaguje na dane z Europy i USA potwierdzające te oczekiwania oraz na zapowiedzi gospodarcze administracji Trumpa.

Europejski rynek zaczyna już jednak odczuwać rosnące ryzyko polityczne, związane m.in. z tegorocznymi wyborami prezydenckimi we Francji. Jak na razie nerwowość widać głównie na rynkach obligacji, gdzie rośnie różnica między rentownością francuskich i niemieckich papierów.

Na rynkach akcji to ryzyko daje o sobie znać jak na razie w mniejszym stopniu. Analitycy Morgan Stanley wskazują jednak, że rynki akcji Europy Zachodniej zyskują nieco słabiej od globalnych rynków, więc część pozaeuropejskich inwestorów może się nieco obawiać ryzyka politycznego w Europie.

Rynki wschodzące dają zarobić

W pierwszej dziesiątce najlepszych indeksów giełdowych świata z ostatnich trzech miesięcy dominują indeksy z rynków wschodzących. Jedynym indeksem z rynków rozwiniętych, który znalazł się w najlepszej dziesiątce, jest włoski FTSE MIB. Napędzało go w ostatnich miesiącach głównie odbicie cen akcji banków.

Giełda
Lawina przejęć w USA?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Giełda
Norweski fundusz naftowy z kolejnym rekordem