Play na giełdę na 10. urodziny

Najmłodsza, ale zajmująca drugie miejsce na podium komórkowa sieć szykuje się do wejścia na parkiet.

Aktualizacja: 23.04.2017 20:53 Publikacja: 23.04.2017 17:47

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

„Po 10 latach przekształcania Play w wiodącego operatora sieci komórkowej w Polsce udziałowcy i zarząd rozważają scenariusze, dzięki realizacji których firma mogłaby wejść w kolejną fazę rozwoju. Możliwą opcją jest publiczna oferta pierwotna akcji" – poinformowała w piątek P4, spółka prowadząca sieć Play.

Te dwa zdania opublikowała w komunikacie firma Impera Holding, wehikuł właścicieli telekomu, którego obligacje notowane są na giełdzie w Luksemburgu. Przedstawiciele polskiej firmy telekomunikacyjnej odmówili nam dodatkowych komentarzy. Nie wiemy więc, jak szybko mogłoby dojść do publicznej oferty ani też który giełdowy parkiet upatrzyli sobie dwaj miliarderzy – Islandczyk Thor Bjorgolfsson i Grek Panos Germanos – kontrolujący telekom.

Ciekawa oferta

Jak się dowiedzieliśmy, lakoniczny komunikat to wynik obowiązków informacyjnych telekomu. Szczegółowych informacji można się spodziewać w późniejszym czasie.

Ostatni raz udziałowcy Playa wystawili telekom na sprzedaż zaledwie w 2016 r. Jak pisaliśmy, nie zaproszono wówczas do rozmów żadnego z polskich graczy, a transakcję – w październiku – odwołano, ku zdziwieniu analityków.

Grupa Germanosa podała wtedy, że do sprzedaży nie dojdzie, mimo że w toku rozmów wyceniono firmę na 3,5 mld dolarów (około 14 mld zł). Kwotę tę uznano jednak za niesatysfakcjonującą. W tym roku, w marcu 2017 r., Play refinansował dług, zamieniając obligacje w euro na kredyt w złotówkach.

Zdaniem analityków warszawska giełda to odpowiednie miejsce na debiut telekomu. Dowodem może być niedawna publiczna oferta sklepów Dino, która sprzedała bez większego problemu akcje za 1,6 mld zł. – Jeśli dojdzie do IPO, to będzie to bardzo ciekawa i duża pod względem wartości oferta – podkreśla Piotr Mieczkowski, dyrektor ds. rynków mediów i telekomunikacji EY.

Więcej niż Orange

Zdaniem analityków Play mógłby liczyć na wycenę zbliżoną do Cyfrowego Polsatu w ujęciu wskaźnikowym. Wartość przedsiębiorstwa (akcje plus dług) grupy Zygmunta Solorza-Żaka wyceniana jest przez giełdowych inwestorów na 7,4-krotność zysku operacyjnego przed amortyzacją (EBITDA).

Gdyby przyłożyć analogiczny wskaźnik do biznesu Playa i jego wyniku z 2016 r., wartość przedsiębiorstwa można szacować na około 15 mld zł, a samych udziałów na około 8 mld zł. To więcej, niż warte są dziś na GPW wszystkie akcje dawnego telekomunikacyjnego monopolisty – Orange Polska. Walory tej firmy straciły na wartości po tym, jak ograniczył wypłatę dywidendy, a potem z niej zrezygnował, by zachować pieniądze na budowę sieci światłowodowej.

Działający od 10 lat w Polsce telekom w grudniu obsługiwał 14,4 mln klientów. Należało doń 26-proc. rynku, co dawało drugie miejsce po Orange. Z sieci Play korzystało też 0,7 mln użytkowników wirtualnych operatorów, jak np. Virgin. Przychody Playa po raz pierwszy przekroczyły w ub.r. 6 mld zł, a EBITDA 2 mld zł. Za sprawą opłat za częstotliwości wylicytowane w tzw. aukcji LTE inwestycje skoczyły do 2,5 mld zł, a dług do 7 mld zł.

Opinia

Konrad Księżopolski, szef działu analiz w Haitong Banku

Play to polski operator, znany właściwie tylko w naszym kraju, dlatego moim zdaniem wybór warszawskiej giełdy na upublicznienie byłby naturalny. To, że koniunktura na Giełdzie Papierów Wartościowych sprzyja dużym ofertom, widać po debiucie sieci sklepów Dino. Dowodzi ona, że zainteresowanie inwestorów można zdobywać także z poziomu stolicy Polski i skala transakcji z powodzeniem może osiągać miliardy. Inwestorów skusić może wizja rozwoju telekomu. Planu dziś nie znamy, ale być może byłby zainteresowany zakupem platformy satelitarnej nc+ lub sieci stacjonarnej, takiej jak Netia.

„Po 10 latach przekształcania Play w wiodącego operatora sieci komórkowej w Polsce udziałowcy i zarząd rozważają scenariusze, dzięki realizacji których firma mogłaby wejść w kolejną fazę rozwoju. Możliwą opcją jest publiczna oferta pierwotna akcji" – poinformowała w piątek P4, spółka prowadząca sieć Play.

Te dwa zdania opublikowała w komunikacie firma Impera Holding, wehikuł właścicieli telekomu, którego obligacje notowane są na giełdzie w Luksemburgu. Przedstawiciele polskiej firmy telekomunikacyjnej odmówili nam dodatkowych komentarzy. Nie wiemy więc, jak szybko mogłoby dojść do publicznej oferty ani też który giełdowy parkiet upatrzyli sobie dwaj miliarderzy – Islandczyk Thor Bjorgolfsson i Grek Panos Germanos – kontrolujący telekom.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO