W ocenie premiera Donalda Tuska pieniądze europejskie są "absolutnie kluczową sprawą dla Polski". Premier ocenił, że pieniądze z wieloletniego budżetu UE przysłużą się rozwojowi naszego kraju tak samo, jak te z budżetu na lata 2007-2013, przy czym punkt startu jest inny, więc i cele, jakie stawia sobie rząd, będą - jak zapewniał premier - bardziej ambitne.
- Zrobiliśmy wszystko, aby kolejna perspektywa europejska przełożyła się nie tylko na sukces Polski, nie tylko na sukces Polaków jako wspólnoty narodowej, nie tylko na sukces polskich firm, ale przede wszystkim - by wreszcie był to odczuwalny sukces dla większości polskich rodzin – powiedział Tusk po posiedzeniu rządu.
Przyznane Polsce środki nie są małe. Jest to kwota blisko 500 mld zł. Donald Tusk stwierdził, że środki te świetnie wpisują się w marzenie o polskim dobrobycie.
- Całość środków europejskich, jeśli weźmiemy aktualny kurs złotego do euro, to blisko 500 mld zł. Część z tego, to są nasze dopłaty bezpośrednie, więc one nie będą jednoznacznie wpływały na rozwój gospodarki jako całości, ale trafiają do konkretnych ludzi, rodzin. Świetnie się wpisują w nasze marzenie o polskim dobrobycie - powiedział premier.
Taka kwota pozwala snuć dalekosiężne i ambitne plany. W ocenie szefa polskiego rządu te pieniądze pozwolą, by nasz kraj do 2022 r. znalazł się w gronie 20 najbogatszych krajów.