Z okazji Dnia Kobiet resort rozwoju regionalnego podsumował korzyści, jakie płeć piękna odnosi z uczestnictwa w projektach współfinansowanych przez Brukselę. – W unijnych projektach od 2004 roku wzięło już udział blisko 3 mln kobiet. Przykładów Polek, które osiągnęły sukces dzięki funduszom, jest wiele – podkreśla Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. Zapytana przez „Rz", czy opowiada się za parytetem w obszarze funduszy europejskich, odpowiada, że w przypadku „działki funduszowej" kobiety są reprezentowane licznie i parytety nie są potrzebne. Wystarczy spojrzeć na pięcioosobowe kierownictwo ministerstwa, w którego skład poza szefową resortu wchodzi także Iwona Wendel, wiceminister odpowiedzialna m.in. za „Innowacyjną gospodarkę". To właśnie z tego programu realizowany jest POMOST – projekt grantowy dla rodziców ułatwiający kobietom powrót do pracy naukowej oraz wspierający je w pracy naukowej podczas ciąży. Do 2015 r. dla kobiet naukowców Fundacja na rzecz Nauki Polskiej przeznaczy 27 mln zł.

Jednak największe wsparcie dla pań pochodzi z „Kapitału ludzkiego". Dzięki pieniądzom z tego programu kobiety mogą się szkolić i dokształcać m.in. na kursach komputerowych i językowych. Do końca ubiegłego roku udział w projektach finansowanych z tego programu rozpoczęło prawie 1,8 mln kobiet (57 proc. uczestników). Również z „Kapitału ludzkiego" można pozyskać dotacje na rozpoczęcie własnego biznesu, co udało się dotychczas 36 tysiącom pań. Jak wynika z analizy resortu, kobiety częściej niż mężczyźni preferują pomoc w podjęciu zatrudnienia niż rozpoczęcie działalności na własny rachunek.

Jak wskazują badania dotyczące regionów („Kapitał ludzki" jest wdrażany na poziomie krajowym i regionalnym) dzięki udziałowi w projektach finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego zatrudnienie znajduje 38 proc. pań pozostających bez pracy i 16,6 proc. zagrożonych wykluczeniem społecznym. Pomoc z UE przyczyniła się do znalezienia pracy dla 35,5 proc. kobiet z terenów wiejskich i 1/4 pań w wieku 50 – 64 lat. Wzrosło też wynagrodzenie co piątej kobiety.