Wnioski od przedsiębiorców przyjmuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Mogą oni pozyskać dofinansowanie nawet 70 proc. kosztów projektów obejmujących badania przemysłowe. Maksymalna kwota wsparcia jednego projektu to równowartość 7,5 mln euro. Wartość takiej inwestycji nie może przekroczyć równowartości w złotych kwoty 50 mln euro.
Zdaniem Jerzego Kwiecińskiego, eksperta BCC, wcześniej wiceministra rozwoju regionalnego są to aktualnie najlepsze dostępne dotacje dla firm z programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka". - Chodzi o projekty badawcze biznesu, które przesuwają naszą gospodarkę na ścieżkę innowacji. Właśnie takie pieniądze powinny stanowić dużą cześć wsparcia z Unii Europejskiej dla firm w latach 2014-2020 – tłumaczy ekspert. Przedsiębiorcy tłumnie ubiegają się o te pieniądze. W naborze na jesieni ubiegłego roku złożyli 619 wniosków o wartości 1,9 mld zł przy budżecie konkursu 364 mln zł. W pierwszym tegorocznym konkursie złożyli kolejne 567 aplikacji o wartości 1,7 mld zł przy budżecie 199 mln zł. W tym ostatnim naborze dofinansowanie przyznano tylko 69 projektom. Konkurencja była ostra. PARP przyznała pieniądze jedynie tym projektom, które otrzymały 93 na 100 pkt (i dodatkowo co najmniej 34 z 40 pkt przy kryterium innowacyjności). - Popyt na te dotacje nie jest niestety pochodną wzrostu ilości badań firm w Polsce. To raczej dostosowanie się firm do jeszcze dostępnych dotacji – uważa Michał Gwizda, partner w firmie doradczej Accreo Taxand.
Niezależnie jednak od przesłanek ubiegania się o te pieniądze przedsiębiorcy nie powinni już czekać z aplikowaniem o nie, bo jak przewiduje Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP jest to nie tylko ostatni konkurs o te dotacje w tym roku, ale też najprawdopodobniej ostatni w okresie 2007-2013. Potrwa on do 30 września.